Jezus nie należy do rzeczywistości cieni, tak jak to było z zasłonami, misami, stołami, świecami, szatami, frędzlami, owcami, kozłami czy gołębiami.
Adwent
Główną zaś rzeczą w tym, co mówimy, jest to, że mamy takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie, jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku,...
Narodził się, aby umrzeć. Celem Bożego Narodzenia jest Wielki Piątek. To najważniejsza prawda zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.
Niech te Święta będą czasem głębokiego namysłu nad tym, co to znaczy i jaki jest koszt wielbienia i naśladowania Mesjasza.
Jego celem jest, aby narody – wszystkie narody (Mt 24, 14) – oddawały cześć Jego Synowi.
Mateusz, na początku i na końcu swojej Ewangelii, opisuje Jezusa jako Mesjasza dla wszystkich narodów, nie tylko dla Żydów.
Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie.
Tak, Jezus mógł narodzić się w jakiejś bogatej rodzinie. Pytanie jednak nie jest o to, co Bóg mógł, ale co chciał zrobić.
On szuka w naszym życiu świętości, a nie sukcesu bądź sławy. I taki jest cel Jego panowania na całym świecie.
Teraz, ta długo wyczekiwana wizyta Boga, miała się spełnić – i rzeczywiście, On już nadchodził. W sposób, jakiego nikt się nie spodziewał.
Maria, gdy chodzi o Boga, wyraźnie dostrzega najbardziej niezwykłą rzecz: zamierza On zmienić bieg ludzkiej historii.