Celem jest przyprowadzenie naszych dzieci do Chrystusa. Do zbawczej wiary. Nie ma nic ważniejszego.
Wychowywanie i rodzicielstwo
Instruowanie, dawanie rad, nakazywanie na niewiele się zdadzą, chyba, że są poparte przykładem twojego postępowania.
"Ćwicz chłopca według potrzeby drogi jego".
On ma w swych dłoniach serce każdego człowieka i jeżeli nie dotknie serca twego dziecka, twoje starania nie mają sensu.
Kłamstwo i lawirowanie to stare grzechy. Ich ojcem jest diabeł — zwiódł Ewę odważnym kłamstwem i od tamtego czasu upadają w ten grzech wszystkie jej dzieci.
Gdzie jest granica między oczekiwaniem od nich uczestnictwa w niedzielnych spotkaniach kościelnych a byciem cierpliwym wobec nich i niedopuszczaniem do tego, by chrześcijaństwo było postrzegane jako coś, co jest im narzucane?
Stałe zaspokajanie jest drogą do egoizmu. A egoiści i rozpuszczone dzieci, wierzcie, rzadko są szczęśliwe.
"Ojcowie! Nie pobudzajcie do gniewu dzieci waszych, aby nie traciły serca." (Kol 3,21).
Nie wątpię, że wiele dzieci powstanie w dniu sądu, błogosławiąc rodziców za dobre wychowanie, które nie dawało żadnych owoców za życia rodziców.
Rodzice, jeśli kochacie swoje dzieci, uczyńcie wszystko, co w waszej mocy, aby wyrobić w nich nawyk modlitwy.
Mów im o obowiązku i przywileju chodzenia do domu Boga i wspólnej modlitwy, zgromadzenia.
Nie oczekuj, że umysł twojego dziecka jest jak biała kartka, i że nie będziesz mieć problemów, jeśli tylko zastosujesz właściwe metody.