„Od tygodni [...] przepełniony jest on modlitwą; wydaje się jakby nie dbał o nic więcej, jak tylko o to, by się modlić. [...] jego duchowa siła wyrażała się nadzwyczajnie, gdy stał za kazalnicą”.
Nikt nie ma złudzeń, że kościół, idąc śladami pierwszych chrześcijan, powinien modlić się wspólnie podczas nabożeństw. Ale jak ta modlitwa kościoła powinna wyglądać?
Czy powinniśmy modlić się przed jedzeniem? Dlaczego tak lub, dlaczego nie? Oraz: W jaki sposób pokarm jest „uświęcany” przez słowo i modlitwę? (1 Tymoteusza 4:3-5)?
Kiedy się modlimy, to wyznajemy, że nie jesteśmy samowystarczalni. Że nie jesteśmy w stanie, przez nasze własne starania, osiągnąć tego wszystkiego.
    Dołącz!
    Wpisz swój e-mail, aby co dwa tygodnie otrzymywać najnowsze materiały EWC.