W Piśmie Świętym mamy wiele odniesień do ludzi wierzących, którzy gorzko narzekają i niemalże oskarżają Boga o niesprawiedliwość lub surowość. Czasami patrzymy na te przypadki i myślimy: „Cóż, skoro Mojżesz mógł tak się zachować, skoro Hiob mógł tak postąpić, to moim przywilejem jako chrześcijanina także musi być wyrażanie goryczy wobec Boga i skarżenie się na Niego”.
Kiedy się modlimy, to wyznajemy, że nie jesteśmy samowystarczalni. Że nie jesteśmy w stanie, przez nasze własne starania, osiągnąć tego wszystkiego.
    Dołącz!
    Wpisz swój e-mail, aby co dwa tygodnie otrzymywać najnowsze materiały EWC.