Jak modlić się w Duchu?

Transkrypcja audio

Na czym polega modlitwa w Duchu? Czy możemy przez przypadek modlić się poza Duchem? Jest to dobre pytanie, zadane przez jedną ze słuchaczek. Pisze ona: „Pastorze, czy mógłbyś nauczyć mnie “modlić się w Duchu”? Paweł i Juda wzywają nas do tego. Na czym to więc polega? Czy możesz powiedzieć czym różni się modlitwa w Duchu od takiej, która jest poza Duchem?”.

Zacznijmy od przypomnienia, że modlitwa nie jest jedyną rzeczą, którą, jako chrześcijanie jesteśmy wezwani, by czynić „w Duchu”, lub „według Ducha”. A tak w ogóle warto dodać, że greckie wyrażenie en pneumati czasami w Biblii tłumaczone jest jako „według Ducha”, a innym razem „w Duchu”. Nie wydaje mi się jednak, aby Pawłowi chodziło o dwa różne znaczenia. Na przykład:

  • Galacjan 5,16: Według Ducha postępujcie.
  • Rzymian 8,13: Sprawy ciała Duchem umartwiajcie.
  • 1 Koryntian 12,3: Wyznawajcie w Duchu Świętym, że Jezus jest Panem.
  • Filipian 3,3: Czcijcie Boga w Duchu.
  • 1 Koryntian 14,16: Dziękujcie w Duchu.
  • Galacjan 6,1: Poprawiajcie brata w Duchu.

Tak więc, te dwa nakazy z Judy 20 („módlcie się w Duchu Świętym”) i Efezjan 6,17-18 („Weź…miecz Ducha, którym jest Słowo Boże. W każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym czasie modły w Duchu”), te dwa nakazy, by modlić się w Duchu nie są wyjątkowe. Dotyczą całego chrześcijańskiego życia, które ma być prowadzone w Duchu. Wszystko, co robimy, mamy robić w Duchu lub według Ducha

Przy okazji dodam, że moim zdaniem „modlitwa w Duchu” nie odnosi się do modlitwy językami, w języku niebiańskim. Chciałbym to tutaj zaznaczyć, ponieważ niektórzy tak myślą. Powód dla którego tak nie uważam znajduje się w Efezjan 6,18, gdzie czytamy: „zanoście o każdym czasie modły w Duchu”. I nie oznacza to, że powinniśmy modlić się językami o każdym czasie. Mowa tutaj o wszystkich naszych modlitwach.  Wszystkie nasze modlitwy mają być zanoszone w Duchu, nie jedynie ich część.

Modlitwy kierowane przez Ducha

Oto moje zrozumienie “modlenia się w Duchu”: wyrażenie to oznacza, że Duch Święty pobudza nas do modlitwy, a następnie nas w niej prowadzi. Duch nas do niej zachęca; On jest tym, który ją w nas wzbudza i prowadzi. To, o jakie rzeczy się modlimy jest kształtowane i określane przez Ducha Świętego. Tak więc, to Jego moc prowadzi nas podczas modlitwy i Jego przewodnictwo kieruje naszą modlitwą.

Pozwólcie, że wskażę kilka fragmentów, na podstawie których wyciągam takie wnioski. W Rzymian 8,26 Paweł pisze: „Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach”.

Rozumiem, że oznacza to, iż w niektórych sytuacjach nasze ciężary są tak ciężkie, że brakuje nam słów, właściwych słów, lecz mimo to wzdychamy do Boga. Nasze westchnienia kierowane są do Boga, a westchnienie wypływające z serca napełnionego Duchem jest westchnieniem samego Ducha, którego Bóg doskonale rozumie. W ten sposób Duch wspiera nas w modlitwie. I wydaje mi się, że na podstawie tego wersetu możemy wysnuć ogólny wniosek, że Duch czyni to regularnie — nie tylko wtedy, gdy brakuje nam słów. On jest naszą wielką pomocą w czasie modlitwy. Gdy się modlimy, to On nas pobudza, uzdalnia i wzmacnia.

Na myśl przychodzi mi również Rzymian 8,15-16, gdzie Paweł mówi: „Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy [czyli modlimy się]: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy”.

Innymi słowy, Duch działa w naszych sercach, by pobudzić nas do wołania, do szczerej modlitwy: „Ojcze, Ojcze!”. W ten sposób słowa, które wypowiadamy z wiarą w to, że Bóg jest naszym Ojcem, są wynikiem działania Ducha. Uwielbiam ten tekst. Moje wołanie do Boga, jako do mojego Ojca, jest działaniem Ducha. Nie zwracałbym, się do Boga, jak do Ojca, jako zależne i bezsilne dziecko, gdyby nie działał w moim życiu Duch. To coś pięknego. Na tym właśnie polega świadczenie Ducha Świętego.

I do tego dodałbym pobudzanie — uzdalnianie, podtrzymywanie i wzmacnianie — wszystkie te słowa odnoszące się do naszej modlitwy, pomagają nam modlić się tak, jak powinniśmy. Jakuba 4,3 mówi: „Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie [mając złe motywacje], zamyślając to zużyć na zaspokojenie swoich namiętności”.

To byłby przykład modlenia się poza Duchem, ponieważ Duch nigdy nie prowadziłby nas w modlitwie, która wypływa ze złych motywacji. On tego nie robi; On jest Duchem Świętym. Jedną z ważnych funkcji Ducha podczas modlitwy jest strzeżenie nas przed modleniem się ze złymi motywacjami i o niewłaściwe rzeczy. Jezus uczył nas, aby „święć się imię Twoje” było na początku, jako priorytet podczas naszych modlitw (Mateusza 6,9) . To właśnie to Duch Święty czyni nieustannie. Kształtuje nasze modlitwy, nadając im właściwe motywacje, właściwe priorytety, a także wzbudzając w nas pasję względem Bożej zwierzchności.

Zatem “modlitwę w Duchu” rozumiem tak, że to Duch pobudza nas i prowadzi w modlitwie. To, że się modlimy i o co się modlimy zawdzięczamy Duchowi Świętemu.

Dokonywanie cudu

Pytanie brzmi: Jak ma to wyglądać w praktyce? Jest to tak naprawdę częścią bardziej złożonego pytania: Jak robić cokolwiek w życiu chrześcijańskim, by można było powiedzieć: „Nie ja, lecz łaska Boża, która jest ze mną”? (1 Koryntian 15,10), albo: „Nie ja, ale moc Ducha Świętego, która mnie uzdalnia?”. Albo Galacjan 2,20: 

Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus [przez Ducha]; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.

Tak więc całe życie chrześcijańskie, łącznie z modlitwą, jest wielkim cudem i tajemnicą. Doświadczamy cudu, ale to Duch jest jego autorem i to On go inicjuje, podtrzymuje i kieruje.

Uważam też, że werset z Galacjan 2,20 wyjawia nam sekret, jak się to dzieje. Z jednej strony Paweł mówi: „żyję więc już nie ja — żyje we mnie Chrystus”, albo: „Duch we mnie żyje i prowadzi mnie”. Zaraz potem mówi: „A obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego”. Ja użyłbym następujących słów: „Żyję z wiary w działanie Ducha Świętego, dzięki dziełu Chrystusa”. Więc oto mój wniosek płynący z tego tekstu: Duch Chrystusa działa w życiu Pawła poprzez jego wiarę w to, że czyni to właśnie sam Chrystus.

Oprzyj się na Bożych obietnicach

A oto potwierdzenie tego, że zmierzamy w prawidłowym kierunku, interpretując w ten sposób Galacjan 2,20: w Galacjan 3,5 Paweł mówi: „Czy ten, który daje wam Ducha…”. Pomyślmy więc o Bogu, który udziela nam Ducha podczas modlitwy. „Czy ten, który daje wam Ducha i dokonuje wśród was cudów, czyni to na podstawie uczynków zakonu [nie], czy na podstawie słuchania z wiarą [tak]?”.

Inaczej mówiąc, dany nam jest Duch Boży, abyśmy mogli modlić się w Duchu. I Paweł mówi, że to udzielenie Ducha jest wynikiem słuchania z wiarą. Słyszymy obietnicę: „Pomogę ci. Wzmocnię cię. Podtrzymam cię w modlitwie moim Duchem Świętym”. I wierzymy w to. I przez tę wiarę Duch działa, pobudzając nas, podtrzymując i prowadząc w modlitwie.

Moją odpowiedzią na pytanie, czym jest modlitwa w ciele, jest to: modlitwa bez wiary w obietnicę, że Duch Święty pobudza nas i prowadzi w modlitwie. A modlić się w Duchu oznacza, że ufamy obietnicy Bożej pomocy, poprzez Ducha Świętego, tak, że przez tę wiarę Duch Święty jest nam udzielany i nasze modlitwy są wznoszone i kierowane przez Ducha. Co za wspaniały dar.

Wykorzystano za zgodą DesiringGod

Udostępnij!
Dołącz!
Wpisz swój e-mail, aby co tydzień otrzymywać najnowsze materiały EWC.