Pieniądze w służbie Jezusa: W jaki sposób Jezus pozyskiwał pieniądze? (cz. 2)

Uwaga redakcji: Artykuł ten stanowi część drugą serii trzech artykułów na temat pieniędzy w służbie Jezusa. Przeczytaj część pierwszą.

W poprzedniej części zobaczyliśmy, że Jezus potrzebował pieniędzy. Potrzebował pieniędzy dla siebie, ale i dla swojej służby. A skoro Jezus nie pracował zarobkowo tylko wykonywał służbę dla Boga, to skąd miał pieniądze? Jak Jezus pozyskiwał pieniądze na swoją służbę? 

Co Pismo Święte mówi nam na ten temat? Otóż w Ewangeliach widzimy, że Jezus nie był jak Eliasz (1 Król 17) czy Elizeusz (2 Król 4) i nie dokonał cudów z oliwą, dzięki którym miałby środki do życia i służby. Jezus nie zarabiał cudami na zaspokojenie swoich potrzeb finansowych czy na sfinansowanie swojej służby. Nie widzimy, aby pieniądze „spadały” Jezusowi z nieba – w przeciwieństwie do Eliasza, któremu kruki przynosiły pokarm (1 Król 17). 

Po drugie nie widzimy w Ewangeliach, aby Jezus w jakiś sposób „łupił” ludzi. Pamiętajmy, że Jezus nauczał i uzdrawiał. Więc mając taką moc, bardzo szybko, gdyby był chciwy i gdyby tylko chciał, stałby się jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Ludzie dla zdrowia są gotowi poświęcić fortuny. Ale Jezus nie uzdrawiał ludzi dla pieniędzy czy za pieniądze. On czynił to praktycznie za darmo. Jedyną zapłatą jaką przyjmował, kiedy podróżował, to był nocleg i jedzenie dla siebie i dla tych, którzy z nim byli. Więc zapłata za Jego służbę była wręcz minimalna, żeby nie powiedzieć – symboliczna. Jezus korzystał z gościnności ludzi i to było zapłatą za służbę Jezusa.

Zatem Jezus nie jest osobą, która robiła coś dla pieniędzy. Jezus nie zaczynał swojej usługi od zebrania kolekty. Jezus nauczał za darmo. Jezus uzdrawiał za darmo. I dodatkowo, Jezus troszczył się nawet o swoich słuchaczy, którzy byli głodni i ich nakarmił. Jezus potrzebował pieniędzy, ale nie robił wszystkiego dla pieniędzy. Nie robił wszystkiego co mógł, żeby tych pieniędzy jak najwięcej pozyskać.

Więc jeśli Jezus nie zbierał pieniędzy za swoją usługę to skąd miał pieniądze? 

Łukasz daje nam odpowiedź na to pytanie w swojej Ewangelii:

[Jezus] Wkrótce potem wędrował przez miasta oraz wioski, głosząc i opowiadając dobrą nowinę o Królestwie Bożym. Towarzyszyło Mu Dwunastu, a także kilka kobiet, które wcześniej zostały uzdrowione ze złych duchów i z niedomagań. Wśród nich była Maria zwana Magdaleną, z której niegdyś wyszło siedem demonów, Joanna — żona Chuzasa, zarządcy Heroda, Zuzanna oraz wiele innych. Służyły im one swoim mieniem.

Łk 8:1-3

Łukasz mówi nam, że pewne zamożne kobiety wspierały służbę Jezusa swoim mieniem, swoimi pieniędzmi. Te kobiety doświadczyły w swoim życiu działania Jezusa, poszły za Jego nauką i wspierały tę służbę finansowo. Łukasz mówi, że te kobiety służyły swoim mieniem im – Jezusowi i Jego uczniom – a nie tylko Jezusowi. W taki właśnie sposób te kobiety wspierały służbę Jezusa. Być może były też inne osoby, które tak jak te kobiety, wspierały służbę Jezusa. Tego nie wiemy. Ale wiemy, że Jezus otrzymywał wsparcie finansowe w darze od osób, które były Jego uczniami i dobrowolnie służyły Mu swoim mieniem. 

Dzisiaj służba Jezusa jest kontynuowana. Dlatego też potrzebne są pieniądze. A to znaczy, że potrzebni są uczniowie Jezusa, kobiety i mężczyźni, którzy jak te kobiety wymienione w Ewangelii Łukasza, będą służyć zborowi swoim mieniem. I można powiedzieć, że jest to zasada, która dotyczy wszystkich uczniów Pana Jezusa Chrystusa. Na pewno powinno to być pragnieniem wszystkich uczniów Pana Jezusa Chrystusa, aby móc służyć Mu swoim mieniem i w ten sposób wspierać Jego służbę dziś. A czy ty, jeżeli jesteś uczniem Jezusa, służysz Mu swoim mieniem?

Udostępnij!
    Dołącz!
    Wpisz swój e-mail, aby co dwa tygodnie otrzymywać najnowsze materiały EWC.