Wyznaniowe tłumaczenie Biblii: Przekład Nowego Świata (cz. 2)

Jest to część druga artykuł Szymona Matusiaka. Przeczytaj część 1.

Przekład Nowego Świata dokonany pod patronatem Towarzystwa Strażnica jest doprawdy wyjątkowym tłumaczeniem Biblii. Jego znamienną cechą jest to, że tekst Pisma Świętego został w wielu miejscach dopasowany lub dostosowany do szczególnych wierzeń Świadków Jehowy. 

Kwestia Imienia Jehowa w Nowym Testamencie 

  1. Komitet Przekładu Nowego Świata wprowadził do tekstu Nowego Testamentu (Chrześcijańskich Pism Greckich) Imię Boże Jehowa, choć we wszystkich tekstach krytycznych Nowego Testamentu (naukowych opracowaniach tekstu greckiego) ani razu nie występuje Imię Jehowa. 

Uzasadniając swą decyzję wprowadzenia Imienia Jehowa powołał się m.in. na następujące myśli:

  • Przytoczenia ze Starego Testamentu (Pism Hebrajskich) w Nowym Testamencie.

Odpowiedź: Niestety, w najstarszych nawet rękopisach Nowego Testamentu w przytoczeniach brak jest Imienia Jehowa.

  • W niektórych rękopisach Septuaginty, z której niekiedy cytowali pisarze nowotestamentowi występuje Tetragram (cztery litery Imienia Bożego). 

Odpowiedź: To prawda, ale nie wiemy, z jakich konkretnie rękopisów korzystali. Brak Imienia Jehowa w dostępnych rękopisach Nowego Testamentu przemawia przeciw tej teorii.

  • Przekłady Nowego Testamentu z greki na język hebrajski zawierają w niektórych miejscach Tetragram. 

Odpowiedź: To nic nie znaczy, bowiem są to tylko przekłady z oryginału greckiego Nowego Testamentu na wtórny język, w tym wypadku hebrajski. Większość z nich dokonano ponad 1500 lat po sporządzeniu Nowego Testamentu, gdyż pochodzą z okresu od XVI do XIX wieku.

  • Wersja Ewangelii według Mateusza, którą zamieścił po hebrajsku w dziele z 1380 r. pt. Ewen Bohan hiszpański Żyd, Szem Tow ben Izaak ben Szaprut, zawiera Imię Boże. 

Odpowiedź: Nie jest to rozstrzygający argument, gdyż uczeni nie mają absolutnej pewności, czy przywoływana w tym dziele wersja Ewangelii według Mateusza pochodzi z I wieku. Niektórzy opowiadają się za tym, że jest to przekład hebrajski z oryginału greckiego. Nawet jeśli jest to autentyk z I wieku, to już sam fakt, że profesor George Howard dopiero w 1987 r. potwierdził jego hebrajskie pochodzenie przemawia przeciwko jego kanoniczności. Chrystus bowiem oświadczył: „Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje z pewnością nie przeminą” (Mt 24,35 Toruński Przekład Nowego Przymierza, dalej TNP). Czy mamy w to uwierzyć, że najbardziej autentyczna wersja Ewangelii była zakryta przed uczniami Pana Jezusa przez ponad 1900 lat? Ponadto wersja Szem Towa w niektórych miejscach różni się od kanonicznej Ewangelii Mateusza, potwierdzonej przez ponad 5500 rękopisów greckich. (Np. w Ew. Mateusza 7,21 czytamy tam: „Każdy kto mi mówi Adoni [mój Panie – przyp. Sz. M.], nie wejdzie do Królestwa niebios…” [„Ewangelia św. Mateusza po hebrajsku”, tłumaczenie: Eliyazar ben Miqra, Wydawnictwo PETRUS, Kraków 2017, s. 41], zatem potępia się w niej nawet samo nazywanie Jezusa Panem, podczas gdy kanoniczna wersja Mateusza 7,21 gani jedynie puste nazywanie Jezusa Panem, któremu nie towarzyszy pełnienie woli Boga Ojca [„Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios, lecz ten, kto czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebiosach”, TNP]). Czyżbyśmy mieli się oprzeć na jednym, bardzo niszowym świadectwie przeciwko ponad pięciu tysiącom sprawdzonych świadectw?

  1. W wielu miejscach wprowadzenie Imienia Jehowa jest zupełnie niezgodne z kontekstem i wypacza sens tekstu biblijnego. Oto konkretne przykłady:

List do Rzymian 14,7-9

Przekład Nowego Świata 2018Biblia Warszawska
7. W gruncie rzeczy nikt z nas nie żyje tylko dla siebie i nikt nie umiera tylko dla siebie.7. Albowiem nikt z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera;
8. Bo jeśli żyjemy, żyjemy dla Jehowy, a jeśli umieramy, umieramy dla Jehowy. Tak więc czy żyjemy, czy umieramy, należymy do Jehowy. 8. Bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy; jeśli umieramy, dla Pana umieramy; przeto czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy.
9. Chrystus przecież umarł i powrócił do życia w tym celu, żeby być Panem zarówno umarłych, jak i żyjących. 9. Na to bowiem Chrystus umarł i ożył, aby i nad umarłymi i nad żywymi panować.

Czytelnik, który posiada tekst grecki Nowego Testamentu może się przekonać, że w grece nie występuje tu imię Jehowa, lecz słowo Kyrios, czyli Pan. Kontekst jednoznacznie utożsamia z Panem Jezusa. Dlatego nietrudno zauważyć, że Przekład Nowego Świata przez wprowadzenie Imienia Jehowa wypacza myśl Pawła. Apostoł koncentrował się na Panu Jezusie – dla Niego mamy żyć i umierać, gdyż jako zmartwychwstały Pan sprawuje zwierzchnictwo nad umarłymi i żywymi.

List do Kolosan 3,23-24 

Przekład Nowego Świata 2018Biblia Warszawska
23. Cokolwiek robicie, róbcie to z całej duszy jak dla Jehowy, a nie dla ludzi, 23. Cokolwiek czynicie, duszy czyńcie jako dla Pana, a nie dla ludzi,
24. bo przecież wiecie, że to od Jehowy otrzymacie w nagrodę dziedzictwo. Służcie Panu, Chrystusowi, jak niewolnicy. 24. Wiedząc, że od Pana otrzymacie jako zapłatę dziedzictwo, gdyż Chrystusowi Panu służycie.

Jeśli sprawdzimy tekst grecki, ponownie okaże się, że nie występuje w nim Imię Jehowa, tylko słowo Kyrios. Podobnie jak w poprzednim przykładzie jasno widać, które tłumaczenie wierniej oddaje myśl oryginału. Wyraźnie widać, że Panem, któremu mamy służyć z całej duszy jest Chrystus. (Nie wyklucza to jednoczesnej służby dla Boga Ojca). Wprowadzenie Imienia Jehowa jest wtrętem powodującym naruszenie powagi tekstu biblijnego i zniekształcenie jego znaczenia.   

  1. Komitet Przekładu Nowego Świata był we wprowadzaniu Imienia Jehowa stronniczy. Na przykład w edycji z 2018 r. przypisie do Psalmu 34,8 podano w odsyłaczu opatrzonym literką „i” odnośnik do 1 Piotra 2,3. Porównajmy zatem ten Psalm z 1 Piotra 2,3-4 (kursywa w poniższych wersetach moja, Sz. M.):
Psalm 34,8 Przekład Nowego Świata 20181 Piotra 2,3-4 Przekład Nowego Świata 2018
Spróbujcie i przekonajcie się, że Jehowa jest dobry, szczęśliwy jest człowiek, który się u Niego chroni. 3. jeśli już doświadczyliście tego, że Pan jest życzliwy.
4. Gdy przychodzicie do niego — do żywego kamienia, który ludzie odrzucili, a który Bóg wybrał i ceni…

Porównanie obu tekstów dowodzi, że werset, który w Starym Testamencie był odniesiony do Jehowy, w Nowym został przytoczony w kontekście Syna Bożego. Właśnie z tej przyczyny Komitet Przekładu Nowego Świata nie uznał za właściwe oddać ten tekst w ten sposób: jeśli już doświadczyliście tego, że Jehowa jest życzliwy. Gdyby Świadkowie Jehowy czytając o życzliwości Jehowy, wyprowadzili stąd wniosek, że zgodnie z następnym wersetem mają przychodzić do Jezusa, mogłoby to zaowocować w ich życiu duchową rewolucją. Doszliby do przekonania, że do Jezusa można było przychodzić nie tylko wówczas, gdy chodził po ziemi, ale również można to czynić obecnie, gdy jest w niebie.  

W podsumowaniu trzeba powiedzieć, że wprowadzenie do tekstu Nowego Testamentu Imienia Jehowa jest naruszeniem zasady z Księgi Przypowieści 30,5-6: 

„Każda wypowiedź Boga jest wypróbowana; On jest tarczą dla tych, którzy Mu ufają. Nie dodawaj nic do Jego słów, aby cię nie skarcił i abyś nie został uznany za kłamcę” (TNP; kursywa moja, Sz. M.).

Sposób oddania Prologu Ewangelii Jana

Ewangelia według Jana 1,1 w Przekładzie Nowego Świata ma następujące brzmienie: 

Na początku był Słowo. Słowo był u Boga i Słowo był bogiem (NŚ).

Świadkowie Jehowy na podstawie swego „przekładu” Ewangelii Jana 1,1 twierdzą, że Jezus jest „bogiem” z małej litery, boską istotą, mniejszą od Ojca. Swój specyficzny przekład powyższego fragmentu opierają na fakcie, że grecki rzeczownik theos (Bóg) w odniesieniu do Logosu (Słowa) jest pozbawiony rodzajnika określonego ho, wskazującego na konkretną osobę, w tym wypadku na jedynego Boga. Argumentują, że w zwrocie „u Boga” występuje rodzajnik określony, co ich zdaniem przemawia za tym, że to Ojciec jest jedynym prawdziwym Bogiem. Jak ustosunkować się do tej argumentacji?

Po pierwsze, stosowanie rodzajnika określonego przed słowem theos nie jest sztywną regułą nawet, gdy kontekst niedwuznacznie wskazuje na Boga z dużej litery. Rozważymy przykłady z tego samego rozdziału Ewangelii Jana, gdzie rodzajnik nie występuje, chociaż mowa jest o Bogu przez duże B:  

 „Wystąpił człowiek, posłany od [brak rodzajnika] Boga, który nazywał się Jan. […] Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi [brak rodzajnika] Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z [brak rodzajnika] Boga” (J 1,6.12.13 Biblia Warszawska, dalej BW).

„[brak rodzajnika] Boga nikt nigdy nie widział” (Jana 1,18a BW).

Do jakiego absurdu byśmy doszli, gdybyśmy śledząc te wersety mieli pokierować się występowaniem lub brakiem rodzajnika jako wskazówką pomagającą ustalić, czy w tekście jest mowa o Bogu, czy o bogu. Wyciągnęlibyśmy wniosek, że Jan Chrzciciel był posłany przez jakiegoś pośledniego boga, że stajemy się dziećmi takiegoż mniejszego bóstwa, gdyż z niego jesteśmy zrodzeni. Takie myślenie ocierałoby się wręcz o bluźnierstwo. A co powiedzieć o braku rodzajnika w Liście do Rzymian 11,33?

O głębokości bogactwa i mądrości, i poznania [brak rodzajnika] Boga! Jakże niezbadane są wyroki jego i nie wyśledzone drogi jego! (BW). 

Jest to wielce wątpliwe, by Paweł z taką czcią i bojaźnią uwielbiał jakiegoś mniejszego boga. 

Godne uwagi jest jednak to, że apostoł Tomasz nazwał Jezusa „[rodzajnik określony] Pan mój i [rodzajnik określony] Bóg mój” (J 20,28). To by wskazywało, że jednak Jezus jest prawdziwym Panem i Bogiem. Zatem twierdzenie Świadków, jakoby brak rodzajnika przed Logosem przeczył Jego Bóstwu jest niedorzeczne. Nazywanie Słowa boskim i twierdzenie, że nie jest Bogiem jest równie nielogiczne, jak nazywanie kogoś ludzkim i przeczenie, jakoby był człowiekiem. 

Po drugie, zdaniem wielu uczonych ewangelista nieprzypadkowo pominął rodzajnik określony przed słowem theos zastosowanym do Logosu. Apostoł Jan w mistrzowski sposób oddał prawdę o Logosie. Gdyby chciał nazwać Słowo boskim, użyłby przymiotnika theios. Wówczas nie mielibyśmy pewności co do tego, w jakim sensie Logos jest boski, a prawda o Bóstwie Syna Bożego mogłaby ulec rozmyciu. Gdyby chciał stwierdzić, że Logos jest identyczny z Bogiem Ojcem, po prostu będąc Bogiem Ojcem, nazwałby Słowo wyrazem theos z rodzajnikiem, czyli ho theos. Byłaby to herezja zwana modalizmem, rozumiejąca Boga jako jedną osobę odgrywającą trzy role, a w wypadku Ewangelii Jana 1,1, dwie role. Pominąwszy rodzajnik Jan chciał wykazać, że Słowo było takie, jak Bóg Ojciec, miało taką samą naturę Bożą, będąc – jak to ujął F. F. Bruce – „przedłużeniem osoby Boga”. Dlatego uczony ten pochwalił parafrazę tego wersetu zamieszczoną w New English Bible: „Czym był Bóg, tym było Słowo”.      

Po trzecie, wczytanie się w kontekst Ewangelii Jana 1,1 pozwala rozeznać, że Logos (jako Słowo, które było) nie zalicza się do stworzeń (do tego, co się stało), gdyż „wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało” (Biblia Poznańska). 

Po czwarte, założenie, że oprócz Boga wszechmocnego może istnieć mniejszy bóg jest sprzeczne z orzeczeniem samego Boga z 5 Mojżeszowej (Powtórzonego Prawa) 32,39: „Patrzcie teraz, że to Ja, Ja jestem a oprócz mnie nie ma boga. Ja pozbawiam życia i darzę życiem, Ja ranię i leczę, i z ręki mojej nikt nie zdoła się wyrwać” (BW). Stwórca zaprzecza temu również w takich wersetach, jak Izajasza 43,10; 44,6-8 i 45,5.21.22. Nauczanie o dwóch Bogach, wszechmocnym i mocnym zakrawa na politeizm. 

Biorąc pod uwagę omówione dowody trzeba przyznać, że Przekład Nowego Świata nagina Ewangelię Jana 1,1 do potrzeb antytrynitarnej doktryny Świadków Jehowy. 

Podsumowanie

Przekład Nowego Świata od początku był wyznaniowym tłumaczeniem organizacji Świadków Jehowy. Miał na celu nagiąć przesłanie Pisma Świętego do doktryn tej religii. Szczególnie rażąco to wypada w zakresie wypaczania prawdy o Boskości Chrystusa oraz umiejscowieniu w Pismach Nowego Przymierza Imienia Jehowa pomimo braku jakiegokolwiek uzasadnienia w rękopisach greckich, a w niektórych przypadkach w kontekście odnoszącym się do Pana Jezusa. 

Inne cechy ich przekładu, to zapis terminu „duch święty” z małych liter; „pal męki” zamiast „krzyża”; „w jedności z Chrystusem” zamiast „w Chrystusie” (tak, jakby chrześcijanin był obok Zbawiciela, a nie w Nim); dostosowanie wielu wersetów do nauk Towarzystwa Strażnica (jak np. “Ojciec naszego życia duchowego” w Hebrajczyków 12,9 [powinno być: “Ojciec duchów”]; “duchowe życie prawych, którzy zostali doprowadzeni do doskonałości” w Hebrajczyków 12,23 [powinno być: “duchy sprawiedliwych, które osiągnęły doskonałość”]). 

Nie możemy traktować Przekładu Nowego Świata jako normalnego, standardowego tłumaczenia Biblii, z którego można by bezpiecznie korzystać, mimo że pewne neutralne doktrynalnie miejsca zostały w nim oddane zupełnie poprawnie. Niech jako końcowa opinia posłuży fragment listu do Towarzystwa Strażnica, który napisał w dniu 11 lipca 1974 r. uczony grecysta, doktor Julius R. Mantey:

Stwierdziliście w liście, że święty tekst sam w sobie powinien być przewodnikiem, a “nie tylko czyjąś księgą regułek”. Zgadzamy się z Wami. Ale nasze badania dowodzą, że Świadkowie Jehowy postępują odwrotnie, ilekroć “święty tekst” różni się od ich heretyckich przekonań.

Zatem “księga regułek” Świadków Jehowy, Przekład Nowego Świata to produkt biblio-podobny, ale nie jest to w pełni Słowo Boże.  

Artykuł ukazał się w jesiennym wydaniu kwartalnika Głos Ewangeliczny, s. 11-15.

Udostępnij!
Dołącz!
Wpisz swój e-mail, aby co dwa tygodnie otrzymywać najnowsze materiały EWC.