Oświecająca rola Ducha Świętego | John MacArthur

skopiuj link
https://www.youtube.com/watch?v=xyxG4wNM4rY

Transkrypcja wideo

Otwórzcie swoją Biblię na 14 rozdziale Ewangelii Jana. Chcę zwrócić waszą uwagę na trzy wersety w 14 rozdziale Ewangelii Jana. Ewangelia Jana, rozdział 14. Chcę, żebyście spojrzeli na wersety 24, 25 i 26.

Wiecie, gdzie jesteśmy. Jesteśmy w pokoju na górze z naszym Panem i 11 uczniami. Judasz już wyszedł, żeby rozpocząć aresztowanie Jezusa w środku nocy, które doprowadziło do Jego ukrzyżowania następnego poranka. Jedenastu uczniów było z naszym Panem i w ten niesamowity wieczór Jezus złożył im potężne, dalekosiężne, rozległe obietnice.

Te obietnice zaczynają się w rozdziale 14 i przechodzą przez rozdział 16. Zostały zapieczętowane modlitwą w rozdziale 17, gdzie Pan prosi Ojca, żeby spełnił wszystkie swoje obietnice. Ten fragment Pisma nie jest opisany nigdzie indziej. Widzieliśmy już część tych obietnic.

Obietnica miejsca w domu Ojca, w wiecznym niebie, została dana wcześniej w rozdziale 14. Obietnica, że Pan przyjdzie i weźmie swoich, żeby byli z Nim w miejscu, które dla nich przygotował. Następnie, w międzyczasie, obietnica, że wszystkie zasoby nieba są dostępne tutaj i teraz. Wszystko, co musimy zrobić, zgodnie z wersetami od 12 do 14, to prosić.

A jeśli prosimy zgodnie z Jego wolą i w Jego imieniu, On to zapewni. Obiecuje więc swoim uczniom i wszystkim, którzy przyjdą po nich, niebo, że przyjdzie i ich tam zabierze. Ale w międzyczasie wszystkie zasoby nieba dostępne są przez modlitwę. Potem, jak widzieliśmy ostatnio, obiecał, że tu i teraz, przez całe nasze życie aż do wieczności, będziemy cieszyć się obecnością Trójcy Świętej.

Ojciec będzie z nami, Syn będzie z nami i Duch będzie z nami, mówi nasz Pan. I tak właśnie jest. Jesteśmy chrześcijanami, którzy żyją w obecności samej Trójcy. Ojca, Syna i Ducha Świętego.

Trójca, Trójjedyny Bóg, jest naszym życiem wiecznym. To nie tak, że On daje nam życie w oderwaniu od siebie. Życie, które nam daje, życie wieczne, które nam daje, to On sam. Tak więc niebo nadejdzie, a On przyjdzie i nas tam zabierze.

W międzyczasie wszystkie zasoby nieba są dla nas dostępne. A jeszcze wspanialsze jest to, że sam Bóg, w swojej trójjedynej rzeczywistości, żyje w każdym wierzącym. W wersetach od 24 do 26 jest jeszcze jedna niesamowita obietnica. „Kto mnie nie miłuje, ten słów moich nie przestrzega, a przecież Słowo, które słyszycie, nie jest moim Słowem, lecz Ojca, który mnie posłał.

To wam powiedziałem, z wami przebywając. Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem”. Największym darem, jaki Bóg kiedykolwiek dał światu, jest prawda. Boskie objawienie. Boska prawda. Prawda o Nim samym. Prawda o nas. Prawda o czasie i wieczności. Prawda o życiu i śmierci. Prawda o początku i zakończeniu. Prawda o sądzie. Prawda o zbawieniu. Prawda o niebie. Prawda o piekle. To największy dar, jaki kiedykolwiek dał Bóg. W świecie kłamców, w świecie kłamstw, w świecie, gdzie oszustwo jest powszechne, bo cały świat leży w mocy Złego, który jest arcyoszustem i szerzy swoje oszustwo przez masę upadłych aniołów określanych jako demony, i trzyma w niewoli całą ludzkość, wśród wszystkich oszustw Szatana, demonów i otumanionych ludzi, wśród ciemności, czerni i ponurości nieświadomego serca nieodrodzonego człowieka, Bóg przekazuje prawdę.

To Bóg. . . Księga Wyjścia 34:6 mówi: „To Bóg, Pan Bóg, który jest bogaty w prawdę”.

Właściwie tak bardzo, że kilkakrotnie w Starym Testamencie nazywany jest Bogiem Prawdy. Psalm 119, w wersetach 142 i 151, mówi nam, że Jego Słowo jest prawdą. Prorok Zachariasz napisał, że pewnego dnia przyjdzie Mesjasz. A kiedy przyjdzie, ustanowi swoje Królestwo na świecie.

I kiedy Jego Królestwo przyjdzie, a On ustanowi swój tron na świecie, który ma dopiero nadejść, Jerozolima otrzyma nową nazwę. Zachariasza 8:3 mówi, że nową nazwą Jerozolimy będzie Miasto Prawdy. Miasto Prawdy. W międzyczasie Kościół jest filarem i podwaliną prawdy.

W tym dniu, kiedy przyjdzie nasz Pan, a Jerozolima będzie znana jako Miasto Prawdy, Zachariasz mówi nam też, że wszyscy ludzie będą kochać prawdę. To będzie inny świat! Cały świat będzie kochać prawdę. Ponieważ Bóg jest prawdziwy, Chrystus jest prawdziwy.

Ponieważ Chrystus jest prawdziwy, Duch Święty jest prawdziwy. Jezus powiedział w Ewangelii Jana 16:7: „Ja wam mówię prawdę. Mówię wam prawdę”. Zawsze to robił.

On powiedział: Ja jestem prawdą. W Ewangelii Jana 17 powiedział do Ojca: „Słowo Twoje jest prawdą”. A tutaj obiecuje Ducha Świętego, który jest Duchem prawdy. Nie przepraszam, kiedy mówię, że cały świat uwikłany jest w kłamstwa i oszustwo.

I tylko Biblia ma prawdę. Ona jest prawdą. Oczywiście przez całą swoją służbę Jezus był źródłem prawdy. Przez całą swoją służbę mówił prawdę.

Za każdym razem, gdy przemawiał, mówił prawdę. Nawet Jego wrogowie mówili do Niego, myślę, że z sarkazmem: „Wiemy, że zawsze mówisz prawdę”. Ale to nie było tak, że On wymyślił tę prawdę. W 7 rozdziale Ewangelii Jana, wypowiada bardzo interesujące stwierdzenie w wersecie 17: „Jeśli kto chce pełnić wolę Jego, ten pozna, czy ta nauka jest z Boga, czy też Ja sam mówię od siebie.

Kto od siebie samego mówi, ten szuka własnej chwały. Ale kto szuka chwały tego, który go posłał, ten jest szczery I nie ma w nim nieprawości”. On szukał chwały swojego Ojca. Wróćmy do wersetu 16.

„Nauka moja nie jest moją, lecz tego, który mnie posłał”. Bóg prawdy przemówił przez swojego Syna, który jest prawdą, który teraz odchodzi i pośle Ducha prawdy, który natchnie biblijnych autorów do napisania prawdy, która zostanie zawarta w Słowie Bożym i przekazana Kościołowi, który stanie się filarem i podwaliną prawdy. Wszyscy wiemy, że Jezus odchodzi. To czwartkowa noc tygodnia męki Pańskiej.

Mówił, że odchodzi. Powiedział to w poprzednim rozdziale, kiedy w czwartkową noc rozpoczął się wieczór Paschalny. Werset 33 rozdziału 13: „Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie mnie szukać, ale jak powiedziałem Żydom: Gdzie ja idę, wy przyjść nie możecie – tak i wam teraz mówię”.

Wtedy Piotr zapytał: „Panie, dokąd idziesz? ”. Jezus odpowiedział w wersecie 36: “Dokąd ja idę, ty teraz za mną iść nie możesz, ale potem pójdziesz”. On odchodzi.

I powiedział im dokąd. Powiedział: „Idę do Ojca, idę do Ojca”. Koniec wersetu 12 w rozdziale 14: „Idę do Ojca. .

. Nie ujrzą mnie więcej – mówi w wersecie 19 – idę do Ojca”. To wywołuje przerażenie w ich umysłach. Jezus odchodzi.

On był ich niebem na ziemi. Był ich nadzieją. Był ich zasobem. Dostarczał wszystkich Boskich zasobów, żeby utrzymać ich przez te trzy lata.

Był obecnością Boga i był prawdą. Był prawdą do tego stopnia, że wcielił nawet w życie Stary Testament. Oni nie rozumieli Starego Testamentu. Powiedziałem wam wcześniej, że oni nie byli pewni, co Stary Testament oznaczał.

Było tak aż do zmartwychwstania naszego Pana. Na drodze do Emaus sięgnął do Starego Testamentu, do Prawa, Proroków i świętych Pism. Do trzech części Starego Testamentu. Znalazł tam wszystko, co dotyczyło Jego samego i nauczał ich, co to znaczyło.

Uczynił to tego samego dnia, w którym został wzbudzony z martwych. Raz po południu, a potem jeszcze raz wieczorem, z całą jedenastką w pokoju. Nauczał ich Starego Testamentu. Był ich nauczycielem prawdy.

A potem, przed swoim wniebowstąpieniem, przez 40 dni mówił im o tym, co dotyczy Królestwa Niebieskiego. On zawsze był nauczycielem prawdy. A oni żyli w świecie kłamstw, jak wszyscy inni na świecie. Judaizm był pełen kłamstw.

Przywódcy judaizmu, faryzeusze, saduceusze, byli kłamcami. Byli częścią królestwa ciemności. Ewangelia Jana 8 wyraźnie to pokazuje. Przejdźmy na chwilę do Jana 8.

To przełomowy fragment Pisma Świętego. W wersecie 41 Jezus mówi do przywódców Izraela: „Wy spełniacie uczynki swojego ojca. Spełniacie uczynki swojego ojca”. A potem na końcu wersetu 41 mówią: „mamy jednego Ojca, Boga.

Rzekł im Jezus: Gdyby Bóg był waszym Ojcem, miłowalibyście mnie, Ja bowiem wyszedłem od Boga. Albowiem nie sam od siebie przyszedłem, lecz On mnie posłał. Dlaczego mowy mojej nie pojmujecie? Dlatego, że nie potraficie słuchać słowa mojego”.

To jest powszechny stan człowieka: „nie potraficie słuchać słowa mojego”. Werset 44: „Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.

Ponieważ ja mówię prawdę, nie wierzycie mi”. Następnie werset 47: „Kto z Boga jest, słów Bożych słucha. Wy dlatego nie słuchacie, bo z Boga nie jesteście”. Cały świat leży w mocy Złego.

Cały świat jest zwiedziony. Oni nie znają prawdy. Nie mogą usłyszeć prawdy, żeby ją pojąć i zrozumieć. Jezus jest tam, żeby nauczać prawdy.

I tutaj, w wersetach, które wam przeczytałem, stwierdza: Mówiłem wam prawdę. Rozdział 14, werset 25: “To wam powiedziałem”. Co powiedział? „Słowo, które słyszycie ode mnie, nie jest moim słowem, lecz Ojca, który mnie posłał”.

„Te rzeczy, te słowa, mówiłem do was, gdy przebywałem z wami. Teraz odchodzę. Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem”. Nie będziemy pozbawieni prawdy.

Nie zostaniemy bez prawdy. Nie zostaniecie bez pocieszenia. Nie zostaniecie bez nadziei nieba. Nie zostaniecie bez obietnicy tego, że wrócę, żeby was tam zabrać.

Nie zostaniecie bez niebiańskich zasobów. Nie zostaniecie bez obecności Trójcy i nie zostaniecie bez prawdy. Nie zostawię was bez nadziei. Nie zostawię was bez pocieszenia.

Nie zostawię was bez zasobów. Nie zostawię was bez pomocy i mocy. Nie zostawię was bez mojej obecności. Nie zostawię was bez prawdy.

Ojciec dał wam prawdę. A potem Ojciec posłał mnie, żebym był waszym nauczycielem. A teraz ja wracam do Ojca i poślemy wam Ducha Świętego, Ducha Prawdy. W wersecie 17 Duch Święty nazwany jest Duchem Prawdy.

W rozdziale 15, wersecie 26, nazwany jest Duchem Prawdy. W rozdziale 16, wersecie 13, nazwany jest Duchem Prawdy. Bóg jest Prawdą. Chrystus jest Prawdą.

Duch jest Prawdą. To niewiarygodnie cudowny dar. To dar nad darami. Bo gdzie byśmy byli, gdybyśmy nie znali prawdy?

Bylibyśmy uwięzieni w królestwie Szatana. Ponieważ jedynym wyjściem, jedyną ucieczką, jest poznanie prawdy. Poznacie prawdę, a prawda co? Wyzwoli was.

Uwolni od poszukiwań i uwolni od królestwa ciemności. Uwolni od oszustwa. Powiesz: Czy ludzie nie mogą znaleźć prawdy na własną rękę? Nie.

Nie. Biblia mówi, że „świat przez mądrość swoją nie poznał Boga”. Świat przez mądrość swoją nie poznał Boga. Pierwszy List do Koryntian 1:21.

Weźmy najmądrzejsze, najlepsze, najbardziej elitarne, najdoskonalsze umysły, najbardziej błyskotliwych ludzi i ani pojedynczo, ani indywidualnie, ani zbiorowo, ani nawet w całej historii, nie mogą znaleźć prawdy. Dlaczego? Są martwi w występkach i grzechach. Ich umysły są zaciemnione, ich dusze są czarne od ciemności królestwa ciemności.

Nie mogą znaleźć prawdy. Paweł powiedział do Tymoteusza w 2 Tymoteusza 3:7: „Zawsze się uczą, a nigdy do poznania prawdy dojść nie mogą”. Nie mówię, że nie mogą poznać prawdy o matematyce, prawdy o nauce, prawdy o mechanice lub czymś podobnym, ale nie mogą poznać prawdy o sferze duchowej. Pierwszy List do Tymoteusza 2:4 mówi, że „Bóg, nasz Zbawiciel, chce, żeby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy”.

Jedynym sposobem dojścia do poznania prawdy jest zbawienie. Musisz zostać uwolniony z królestwa niewiedzy, ciemności, czarności i śmierci. To przychodzi przez krzyż Chrystusa. Wiara w Jego śmierć i zmartwychwstanie jest osobista.

Wszystko, co Jezus powiedział, pochodziło od Boga. Wszystko, co Jezus powiedział, zostało następnie przekazane Duchowi Świętemu. I wiele więcej. O wiele więcej.

Były rzeczy, które Jezus powiedział, których uczniowie w ogóle nie rozumieli. Na przykład w Jana 2:22: „Gdy więc został wzbudzony z martwych, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to mówił, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus”. Mieli trudności ze zrozumieniem Go aż do zmartwychwstania, aż do drogi do Emaus, aż do tego pierwszego dnia tygodnia, kiedy otworzył Biblię, otworzył Stary Testament, jedyną Biblię, jaką mieli, i wyjaśnił im wszystko, co było tam na Jego temat. A potem, kiedy przyszedł Duch Święty, nastąpiła oczywiście eksplozja zrozumienia.

Ewangelia Jana 12:16: „Tego początkowo nie zrozumieli uczniowie Jego”. Nie rozumieli nawet tego, co mówił Jezus. „Lecz gdy Jezus został uwielbiony, wtedy przypomnieli sobie, że to było o Nim napisane i że to uczynili dla Niego”. Co pobudziło ich wspomnienia, co dało im zrozumienie?

Przyjście Ducha Świętego. Oświeciło ich właśnie przyjście Ducha Świętego. Dlatego nasz Pan powiedział w Jana 16:7: „Lepiej, żebym odszedł, a przyszedł Pocieszyciel”. I mówi dalej w wersecie 12: „Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie”.

Musi być więcej, niż mogłem dla was zrobić. Będzie lepiej dla was, kiedy przyjdzie Duch Święty, ponieważ On nauczy was wszystkiego. Widzimy to w wersecie 26: „On nauczy was wszystkiego”. Są rzeczy, których was uczyłem, których nie rozumiecie.

Niektóre z nich zaczniecie rozumieć po zmartwychwstaniu. Niektóre z nich zaczniecie rozumieć, kiedy zmartwychwstanę i wam to wyjaśnię. Niektóre z nich zaczniecie pojmować w miarę upływu dni. Mówimy o temacie Królestwa przez 40 dni przed wniebowstąpieniem.

Ale jeśli chodzi o poznanie wszystkich rzeczy, które chciałem wam objawić, to wymaga przyjścia Ducha Świętego. Być może nie myślicie o tym tak, jak powinniście, ponieważ On nie tyle mówi o tym, co Duch Święty ma zrobić w was, ale raczej o tym, co Duch Święty pozwoli uczniom zrobić dla was. Co przez to rozumiesz? To znaczy, że jest to przede wszystkim obietnica, że Duch Święty uzdolni Apostołów i ich współpracowników do napisania Nowego Testamentu.

Do napisania Nowego Testamentu. I wtedy Pan przekaże nam wszystkie rzeczy, których nie mógł powiedzieć, ponieważ uczniowie nie byli w stanie ich przyjąć. Właśnie o to chodzi w tej obietnicy. Właśnie o to chodzi.

Przyznaję, że jest też oświecająca służba Ducha Świętego, za którą jestem głęboko wdzięczny. I wy też jesteście. Została nam przedstawiona w Piśmie Świętym. Pozwólcie, że coś wam pokażę.

Pierwszy List Jana, rozdział 2. Pierwszy List Jana, rozdział 2. Jest to obietnica, stwierdzenie faktu dane wszystkim wierzącym. Istnieją powierzchowni, fałszywi wierzący, werset 19.

Tak naprawdę nie są z nas, ponieważ wyszli spośród nas. „A wy – to znaczy prawdziwi wierzący – macie namaszczenie od Świętego i wiecie wszystko. Nie pisałem wam nie dlatego, że nie znacie prawdy, ale dlatego, że ją znacie i że żadne kłamstwo nie wywodzi się z prawdy”. Jak to jest, że my znamy prawdę?

Mamy namaszczenie od Boga. Czym jest namaszczenie od Boga? Coś, co zstępuje od Boga do naszego życia. Werset 27: „Ale to namaszczenie, które od Niego otrzymaliście, pozostaje w was”.

Kto to jest? To Duch Święty. Ten, który zstąpił od Świętego, żeby trwać w nas, to nikt inny jak Duch Święty. I to właśnie Jego obecność sprawia, że nie potrzebujemy ludzkich nauczycieli.

To właśnie ma na myśli. Ale mamy namaszczenie, które poucza nas o wszystkim. To prawie bezpośredni cytat z Jana 14. On przyjdzie i nauczy was wszystkiego.

A 1 List Jana mówi, że przyszedł „i poucza was o wszystkim i jest prawdziwe, a nie jest kłamstwem, i jak was nauczyło, tak w nim trwajcie”. Więc to jest On, to jest osoba. To nikt inny jak Duch Święty. Więc tak, posłuchajcie.

Tak, to prawda, że jako wierzący w Pana Jezusa Chrystusa, jesteście świątynią Ducha Świętego. Prawda? Rozmawialiśmy o tym ostatnio. On mieszka w was.

Twoje ciało jest świątynią Ducha Bożego. Twoje ciało w rzeczywistości zawiera duchową obecność Trójcy. Ale mieszka w tobie Nauczyciel prawdy. To jest dar przewyższający wszystkie dary.

Powiesz: Co robi Duch Święty, kiedy mnie naucza? Powiem ci, co robi. Robi dokładnie to, co Jezus. Jest innym Pocieszycielem.

Mówiłem wam kiedyś, że są dwa słowa. “Heteros” – inny, innego rodzaju. “Allos” – inny, tego samego rodzaju. Werset 16: „Ja prosić będę Ojca i da wam innego – allos”.

Dokładnie tego samego rodzaju. Co to oznacza? Że tak, jak ja byłem waszym nauczycielem, On stanie się waszym nauczycielem. W jaki sposób Jezus był ich nauczycielem?

Jezus wyjaśniał im znaczenie Pisma Świętego. Ile razy sięgał do Pisma i wyjaśniał jego znaczenie? Szczególnie na drodze do Emmaus w Ewangelii Łukasza 24. Warto na chwilę przypomnieć sobie Łukasza 24.

Po swoim zmartwychwstaniu Jezus spotyka dwóch uczniów na drodze do Emaus. W wersecie 27 czytamy: „I począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o Nim było napisane we wszystkich Pismach”. Wyjaśniał znaczenie Pisma Świętego. Wyjaśniał, w jaki sposób Pismo wskazuje na Chrystusa, wskazuje na Niego samego.

I zrobił to raz jeszcze tej samej nocy, werset 44, kiedy spotkał się z nimi wszystkimi w miejscu, gdzie byli zgromadzeni w noc Jego zmartwychwstania. Powiedział: „To są moje słowa, które mówiłem do was, będąc jeszcze z wami, że się musi spełnić wszystko, co jest napisane o mnie w zakonie Mojżesza i u proroków, i w Psalmach. Potem otworzył ich umysły, żeby zrozumieli Pismo”. Powiem wam coś.

Musicie to zrozumieć, że służba Ducha w was, służba nauczania Ducha, namaszczenie w tobie służy nauczaniu znaczenia Biblii, znaczenia Pisma Świętego. Nie chodzi o jakieś ezoteryczne pozabiblijne natchnienie czy jakieś objawienie z powietrza. Służba namaszczenia przez Ducha uczy wszystkiego. A wszystko, czego cię uczy, to wszystko, co objawił w Piśmie Świętym.

On jest interpretatorem Pisma Świętego dla wiernego ucznia. To jest Jego służba. W szczególności skupia się ona na Chrystusie. Rozdział 15, werset 26: „Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca wychodzi, złoży świadectwo o mnie”.

A potem w rozdziale 16, wersecie 14: „On mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi. Wszystko, co ma Ojciec, moje jest; dlatego rzekłem, że z mego weźmie i wam oznajmi”. Czy rozumiecie tę kolejność? Prawda Ojca przekazywana jest Synowi, a następnie Duchowi, a następnie Apostołom, żeby została spisana w Piśmie Świętym, a następnie nam.

Wtedy Duch Boży, który mieszka w nas, staje się tym, kto interpretuje, tym, kto oświeca. Właśnie dlatego studiujemy Pismo Święte. Co jeszcze? I Duch Święty wskazuje na Chrystusa.

Chrystus jest przedmiotem służby Ducha, ponieważ Chrystus jest tematem Pisma Świętego. Kiedy głosimy Chrystusa tak, jak Chrystus głosił siebie przez cały Stary Testament i jak Apostołowie głosili Chrystusa przez cały Nowy Testament, podążamy za prowadzeniem Ducha Świętego. Wszystko, co Bóg chciał objawić, objawił w Starym Testamencie. Hebrajczyków 1, Bóg przemawiał przez proroków.

Hebrajczyków 1:1. Drugi Piotra 1:21, święci ludzie byli poruszani przez Ducha Bożego i pisali. To jest Stary Testament. I w ten sam sposób, w jaki Bóg przemawiał do proroków i świętych ludzi, którzy napisali Stary Testament, obiecuje swoim Apostołom, że ześle Ducha Świętego, żeby uczynił to samo z tymi Apostołami i tymi, którzy byli z nimi związani, a którzy pisali Nowy Testament.

Więc tak, to prawda, że jest tu ogólna obietnica dla wszystkich wierzących, że Duch Boży przyjdzie i zamieszka jako nauczyciel prawdy. Bo, pamiętajcie, On po prostu przejmie to, co robił Chrystus, a Chrystus był nauczycielem prawdy. Ale zanim będzie mógł oświecić nas prawdą, musi natchnąć prawdą Apostołów i innych autorów Biblii. Ludzie mówią na to: „Czy każde słowo w Piśmie jest natchnione?”. Biblia sama tak o sobie twierdzi. To jest obietnica Boskiego natchnienia. Spójrzmy teraz przez chwilę na werset 26: „On nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem”.

Nie wiem jak wy, ale ja ledwo pamiętam to, co ktoś powiedział mi wczoraj. I nawet nie chcę pytać, ilu z was pamięta, co mówiłem wam w ostatnią niedzielę? Proszę nic nie mówić. Nie podnoście ręki, nie róbcie nic.

To pytanie retoryczne. Dlatego jako kaznodzieja nie powtarzam rozmów, które miały miejsce 20 lat temu. Nie powtarzam rozmów, które miały miejsce 20 minut temu, bo nie pamiętam ich zbyt dobrze. W jaki sposób ci Apostołowie i ludzie z nimi związani, mogli napisać cztery Ewangelie tak, że każdy szczegół i każde pojedyncze słowo były tak poprawne, że te cztery Ewangelie można połączyć ze sobą?

Próbowałem pokazać to w książce „One Perfect Life”. To, jak doskonale się one łączą. Jak oni mogli to zrobić? Jak oni mogli to wszystko pamiętać?

Jak to możliwe? Jak w ogóle mogło się to wydarzyć? W 11 rozdziale Dziejów Apostolskich ma miejsce interesująca sytuacja. Być może nie myśleliście o niej w tym kontekście.

„A gdy zacząłem mówić, zstąpił na nich Duch Święty, jak i na nas na początku”. Piotr przemawia, Duch Święty przychodzi, następny werset mówi: „I przypomniałem sobie słowo Pana, gdy powiedział: Jan chrzcił wodą, ale wy będziecie ochrzczeni Duchem Świętym”. Nagle, zupełnie znikąd, Piotr przypomina sobie słowa wypowiedziane przez naszego Pana. Kiedy zstąpił na nich Duch Święty.

To jest jak działanie Ducha Świętego w pigułce. Po ludzku niemożliwe jest odtworzenie Mateusza, Marka, Łukasza, Jana czy nawet Dziejów Apostolskich, wziąć cytaty z Jezusa z powietrza, nawet ten, który znajduje się w 20 rozdziale Dziejów Apostolskich. „Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać”. Nie ma tego w Ewangeliach.

Nie da się wymyślić teologii listów, wymyślić wizji z Księgi Objawienia, z Apokalipsy. Po ludzku niemożliwe jest poprawne odtworzenie wszystkich słów ludzi, wszystkich słów Boga, wszystkich zdarzeń, wszystkich rozmów, wszystkich spotkań, wszystkiego dokładnie po kolei. To niemożliwe. Jest to tym bardziej niemożliwe, że oni wszystkiego nie rozumieli.

Praktycznie do końca byli ignorantami i nigdy nie byliby w stanie napisać Nowego Testamentu, gdyby zależało to od ich pamięci. Zakładanie czegoś takiego jest kompletnym idiotyzmem. Byli tacy sami jak autorzy Starego Testamentu. Byli prowadzeni przez Ducha Świętego.

Każde słowo było natchnione przez Boga. Mamy tu więc przede wszystkim obietnicę natchnienia. Obietnicę natchnienia. Dlaczego mielibyśmy się z tym zmagać?

Czy Bóg może tak samo użyć człowieka do zrobienia czegokolwiek innego? Oczywiście, że może. Może sprawić, że osioł przemówi i zgani szaleństwo proroka. Jeśli może włożyć słowa w usta osła, to czy może włożyć słowa w usta Apostoła?

Użył ręki bez ciała i ręki bez umysłu, żeby napisać: „Mene, mene, tekel, uparsin”. Czy nie może kierować umysłem i realną ręką Apostoła, żeby napisał Jego słowa? A co z Kajfaszem, niegodziwym, pełnym goryczy i nienawiści, który oddał się okrucieństwu własnego serca i nigdy nie śnił, że wypowiada dokładne słowa od Boga. Zawołał on do Rady Żydowskiej te słowa, cytuję: „Wy nic nie wiecie, I nie myślicie, że lepiej jest dla nas, by jeden człowiek umarł za lud”.

Koniec cytatu. To był Kajfasz. Powiedział to z nienawiścią. Jadowite słowa skierowane przeciwko Chrystusowi.

A jednak Bóg wybrał każde słowo. Ponieważ następny werset w Jana 11 mówi: „A tego nie mówił sam z siebie. Prorokował, że Jezus miał umrzeć, żeby zebrać w jedno rozproszone Dzieci Boże”. Bezbożny Kajfasz wypowiedział słowa od Boga.

Jeśli Bóg może wybrać dokładne słowa podłego wroga i sprawić, że przemówi w Jego imieniu , czy nie może przez Ducha Świętego wybrać słów świętych? Bóg robi to cały czas. Pomyśl o tym w stworzeniu. Pomyśl tylko o złożoności stworzenia.

Ta ogromna złożoność, niepojęta złożoność, w której On używa wszystkiego razem, żeby osiągnąć swoje twórcze cele. A potem idzie w jeszcze większą złożoność z opatrznością. Jak Bóg osiąga rozwój wszystkich swoich planów i zamiarów za pomocą nieoczekiwanej zbieżności tysiąca milionów aktów ludzkiej woli na przemian inteligentnych i nieświadomych, posłusznych i buntowniczych? Dlaczego Bóg nie mógłby posłać swojego Ducha Świętego do jednego ze swoich świętych i sprawić, żeby napisał właśnie Jego słowa?

Oczywiście, że może. Wszędzie w Biblii, gdziekolwiek ją otworzysz, jest ta spójność. Ktokolwiek trzyma pióro, może to być pasterz, może być król, może to być rolnik, może prorok, może to być skryba, może rybak, może to być kapłan, może to być poborca podatkowy, ale cały czas dostajemy to samo przesłanie. Mijają setki lat, ci ludzie są od siebie odizolowani, ci autorzy, ale za tym wszystkim stoi ten sam Bóg, bo ludzie opisani są tak samo, narody opisane są tak samo, historia opisana jest tak samo.

To ci sami aniołowie, ta sama przeszłość, ta sama teraźniejszość, ta sama przyszłość, to samo niebo, to samo piekło, ten sam sąd. Poeta, historyk, równina, pustynia, góry, wiek faraona lub wiek cesarza, ten sam Bóg mówi o tej samej ruinie, tym samym grzechu, tym samym upadku, tej samej ludzkiej bezsilności, tych samych aniołach, tej samej niewinności, tej samej winie, tej samej chwale, tej samej czystości, tym samym szczęściu, tej samej prawdzie, tym samym miłosierdziu, tej samej sprawiedliwości, tej samej łasce, tym samym zbawieniu. Obfitość ludzkości, którą można znaleźć w Piśmie nie przemawia przeciwko natchnieniu. Przemawia za tym, że Bóg jest autorem.

I to właśnie twierdzi Pismo Święte. Księga Wyjścia, znajoma historia. Mojżesz był onieśmielony tym, do czego został powołany. Powiedział więc do Pana w Wyjścia 4:10: „Proszę, Panie, nie jestem ja mężem wymownym, nie byłem nim dawniej, nie jestem nim teraz – innymi słowy, nigdy nie byłem elokwentny i to się nie zmienia – odkąd mówisz do sługi swego, jestem ciężkiej mowy i ciężkiego języka”.

Uwielbiam to: „I rzekł Pan do niego: Kto dał człowiekowi usta? Idź więc teraz, a Ja będę z twoimi ustami i pouczę cię, co masz mówić”. Tak to działa. „Będę z twoimi ustami”.

Nie tylko z twoim umysłem, z twoimi ustami. W Księdze Powtórzonego Prawa 18: „Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty – mówi do Mojżesza – Włożę moje słowa w jego usta i będzie mówił do nich wszystko, co mu rozkażę”. Tak to właśnie działa. „Włożę moje słowa w jego usta”.

W Nowym Testamencie, Mateusza 5:18: „Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie”. Aż się wypełni co do joty. Aż do samych liter. Jana 10:35.

Pamiętacie, Pismo nie może być naruszone. Nie można złamać ogniwa. Nie można wyciągnąć ogniwa z łańcucha. Drugi Piotra 3:15-16.

Piotr nazywa pisma Pawła Pismem. Obietnicą, moi drodzy, jest to, że tym, co trzymacie w rękach, jest prawda. Zgadza się? Prawda.

Co z nią robisz? Czy studiujesz, żeby stanąć przed Bogiem jako wypróbowany i nienaganny pracownik? Czy słowo Chrystusa mieszka w tobie – jak? Obficie.

I to ukierunkowuje twoje uwielbienie. Dlatego mówicie do siebie w psalmach, hymnach, pieśniach duchowych i wdzięcznie śpiewacie w waszych sercach dla Pana, bo wasze uwielbienie związane jest z waszą teologią, która wynika ze znajomości Pisma Świętego. To jest obietnica. Módlmy się.

Ojcze, dziękujemy Ci za dar Twojego Słowa. Wszyscy jesteśmy wdzięczni za Twoją prawdę, ponieważ to jest prawda, która nas zbawiła, prawda, która nas uświęca, prawda, która nas pociesza, prawda, która nas buduje, uświęca. Kochamy nie tylko spisaną prawdę. To prawda wcielona.

Kochamy Chrystusa. O Chryste, o Panie Jezu, Synu Boży, dziękujemy Ci za to, co dla nas zrobiłeś. Ojcze, dziękujemy za zesłanie Syna. Duchu Święty, dziękujemy za odrodzenie naszych martwych serc, żebyśmy wierzyli i byli usprawiedliwieni.

Udostępnij!
    Dołącz!
    Wpisz swój e-mail, aby co dwa tygodnie otrzymywać najnowsze materiały EWC.