Zbawienie i usprawiedliwienie
Nowonarodzona osoba nie może stać się martwa, nie może być znowu nienarodzona. Jeśli Bóg powołał cię po imieniu, wiernie zachowa cię do końca.
Człowiek stojący obok ciebie nie potrzebuje Ewangelii bardziej niż ty, lecz potrzebuje jej inaczej. Wszyscy ludzie grzeszą i brak im chwały Bożej.
Sześć ważnych "momentów" w zbawczym dziele Jezusa, które czasami bywają pominięte.
W jaki sposób podchodzić do osób w naszym życiu, które wierzą, że są zbawione, ale my mamy przeczucie, że tak nie jest?
„... chlubimy się nadzieją chwały Bożej” (Rzym. 5,2)
W wielu naszych kościołach są ludzie, którzy mają zdecydowane, ale bezpodstawne przekonanie, że są prawdziwie nawróceni.
Jezus stał się ofiara przebłagalną za nasze grzechy – czyli ofiarą, która uciszyła Boży gniew przez wypełnienie wymagań Jego sprawiedliwości.
Żydzi przybyli z Jerozolimy do Galacji i powiedzieli: „Wiara nie wystarczy. Musicie przestrzegać prawa Mojżeszowego, obrzezania, przepisów Mojżeszowych. Zbawienie to wiara plus uczynki”.
Bycie chrześcijaninem oznacza bycie uczniem. Nie ma chrześcijan, którzy nie są uczniami, bo bycie uczniem Jezusa oznacza naśladowanie Go.
Czy potrafisz opowiedzieć historię odkupienia w jednym zdaniu? Grzech wypędził nas z ogrodu, lecz łaska przyciąga nas prosto w ramiona Ojca.
Powodem, dla którego 500 lat temu doszło do reformacji katolicyzmu było to, że Kościół katolicki nauczał, że zbawienie jest połączeniem wiary i uczynków.