Jak znaleźć czas na ewangelizację oraz prowadzenie w uczniostwie mężczyzn młodszych w wierze w świecie pełnym wielu obowiązków i odpowiedzialności?
Uczniostwo
Powinniśmy zwrócić uwagę na to, czego Jezus nie powiedział w Wielkim Posłannictwie. Nie powiedział: „Idźcie więc i nawracajcie jak najwięcej ludzi”.
Decyzja, kiedy zakończyć relację opartą na poradnictwie, zawsze wymaga wiele mądrości. Podejmij ją w oparciu o pewne jasne kryteria.
Mężczyźni i kobiety są stworzeni równymi w swoim bycie i jako osoby, ale są stworzeni, by siebie uzupełniać poprzez różne role w życiu i kościele.
Czynienie uczniami – czyli tzw. uczniostwo – polega przede wszystkim na nauczaniu i naśladowaniu.
Członkowie kościoła są odpowiedzialni za siebie nawzajem. Ta odpowiedzialność przybiera wiele form.
Tania łaska może być łatwiejsza do „kupienia”. Ławki w naszych społecznościach będą pękać w szwach. Jednocześnie będziemy obserwować jak nasze kościoły wypełniają się ludźmi, którzy nie są uczniami.
Myślę, że wśród wielu powodów, głównym jest nasze skupienie na statystyce. Rozpaczliwie pragniemy, aby ludzie stawali się członkami naszych społeczności i dlatego redukujemy wymagania w nadziei pozyskania nowych sympatyków.
Każdy program – niezależnie od tego jak bardzo biblijny – nie może być substytutem dla osobistego uczniostwa.
Pogłębione i poszerzone uczniostwo, za którym tęsknimy w naszych kościołach, dojdzie do skutku jedynie wtedy, gdy przestaniemy przyjmować ewangelię tylko dla siebie, a zaczniemy ją faktycznie rozgłaszać.
List do Hebrajczyków wzywa członków kościoła do tego, by knuli i prowokowali w ciele Chrystusowym. Zachęca do tego, by knuli i prowokowali w dobrej sprawie!
Kiedy prowadzimy innych w uczniostwie, mamy przywilej pomagać im naśladować Jezusa. Modlitwa jest tutaj kluczowym narzędziem.