Niektórzy ludzie pragną mieć Jezusa jako Zbawiciela, ale nie chcą podążać za Nim jako Panem. Być może to dotyczy nawet ciebie.
ŻYCIE CHRZEŚCIJAŃSKIE
To rzeczywiście jest boski paradoks. Radości można doświadczyć pośrodku nieszczęścia i za pośrednictwem nieszczęścia.
Na początku Bóg zasadził ogród na wschodzie, w Edenie, i tam umieścił Adama i Ewę. Wkrótce do ogrodu wkroczył szatan i rozpowszechnił pierwszą teorię spiskową.
Mamy być budowniczymi pokoju. Mamy być ludźmi tolerancyjnymi, uprzejmymi i cierpliwymi. Ale jeśli spojrzeć na historię, prawdziwi prorocy Izraela walczyli o prawdę i za każdym razem, gdy to robili, pojawiały się kontrowersje.
Obecność wiary nie daje gwarancji braku duchowej depresji; jednak ciemna noc duszy zawsze ustępuje miejsca jasności południowego światła obecności Boga.
Będziemy cierpieć na tym świecie, Jezus nam to obiecał. Ale obiecał również coś o nieskończonej wartości – On będzie ze swoim ludem w jego cierpieniu.
Wiek czwarty był jednym z najbardziej znaczących z pierwszych piętnastu wieków istnienia Kościoła. Miało w nim miejsce wiele wydarzeń, które wytyczyły kierunek dla jego przyszłej historii.
Bycie chrześcijaninem oznacza bycie uczniem. Nie ma chrześcijan, którzy nie są uczniami, bo bycie uczniem Jezusa oznacza naśladowanie Go.
Niektórzy twierdzą, że dołączanie tych słów, tych warunkowych określeń do naszych modlitw jest aktem niewiary. Mówi się nam dzisiaj, że w śmiałości wiary mamy „wypowiedzieć potrzebę i zażądać jej spełnienia”.
Czterdzieści lat temu pewien znajomy zapytał mnie: „Słyszałeś kiedyś o R.C. Sproulu? Mówi się o nim, że jest najlepszym popularyzatorem teologii reformowanej na świecie”.
Biedni ludzie są biedni, ale nie głupi. Są tak samo zdolni zrozumieć charakter i Boże drogi, jak każdy inny.
Pismo nalega na odnawianie naszych umysłów, abyśmy mogli myśleć w sposób miły Bogu i aby nasze wybory były zgodne z prawem Bożym.