Dr Dever omawia rolę pastora, wspólnoty i jednostki w procesie uczniostwa w zdrowym, biblijnym kościele.
Uświęcenie i wzrost
Jeśli jesteś Bożym dzieckiem, to ewangelia nie jest jednym z aspektów twojego życia. Ona jest twoim życiem, czyli oknem, przez które patrzysz na wszystko inne.
Nie zadowalaj się niczym innym niż to, co Boża potężna łaska może zrobić w tobie i przez ciebie.
Moc łaski do przemiany będzie jednym z Bożych cudów, które będziemy świętować, gdy wieczność stanie się już naszym domem.
Dzisiejsze pytanie dotyczy modlitwy i brzmi: Co oznacza nakaz "nieustannie się módlcie"?
Słuchaczka podcastu pyta: „Pastorze Johnnie, co to znaczy «zniewalać wszelką myśl do posłuszeństwa Chrystusowi» (2 Koryntian 10:5)? Jak mogę przyjąć ten nakaz i zastosować go do moich niepoprawnych lub grzesznych myśli, aby być posłuszną Chrystusowi i mieć w Nim radość?”.
Czy Bóg chce, żebym był szczęśliwy czy święty? To często zadawane pytanie, a nasz słuchacz napisał: „Mój pastor, który zna i kocha ewangelię, jako główny temat ostatniego kazania wybrał następujące stwierdzenie: «Bóg pragnie naszego posłuszeństwa bardziej niż naszego szczęścia.» Dla mnie brzmi to bardziej jak prawo, a nie ewangelia. Mój pastor wyjaśnił, że chodzi o ufanie Bogu i bycie Mu posłusznym pomimo trudności. Ale czy ewangelia to nie coś więcej? Czy nie daje nam szczęścia, gdy jesteśmy posłuszni Bogu?”.
Bycie uczniem i czynienie uczniami jest tym, czym naśladowca Chrystusa zajmuje się na co dzień.
„Bez Jezusa wszystko jest stratą”, powiedział John Piper w swoim kazaniu z roku 2014, zatytułowanym „Przygotowując się na głębsze poznanie Chrystusa przez cierpienie”. Odwołuje się do Listu do Filipian 3:8, gdzie Paweł przywołuje do uznania wszystkiego za stratę. Ale jak tego dokonać? Jak uznać wszystko za stratę?
Jakie jest twoje zadanie jako chrześcijanina? Jeśli Bóg dałby opis chrześcijańskiego życia, co by się w nim znajdowało?
Czy jako zbawiony chrześcijanin jesteś wolny, aby żyć tak, jak chcesz i pozwalać sobie na grzech?
Dlaczego, jako chrześcijanie, nie możemy znaleźć się w miejscu wiecznego odpoczynku już teraz? Czy Bóg nie chce dla nas tego, co najlepsze?