Nie zapisujemy się do kościołów tak, jak zapisujemy się do klubów. Poddajemy się ich władzy w taki sposób, jak poddajemy się władzy rządów.
Wydaje mi się, że co osiem, dziewięć lub dziesięć lat ponownie uderza mnie to, jak zdezorientowani są ludzie w kwestii tego, czym jest kościół. Właściwie należałoby go ponownie zdefiniować. Myślę, że jesteśmy teraz w takim momencie.
    Dołącz!
    Wpisz swój e-mail, aby co dwa tygodnie otrzymywać najnowsze materiały EWC.