Ci, którzy mówią, że reformacja się skończyła i nie musimy już walczyć w bitwach, które toczyli reformatorzy i że możemy zawrzeć pokój z Rzymem, ujawniają poważny brak zrozumienia historycznych i obecnych kwestii, które dzielą protestantów i rzymskich katolików.
Wszystkie
Najnowsze
BIBLIA & TEOLOGIA
Wiele lat minęło, zanim faktycznie mogłem powiedzieć: „Kocham Psalm 23”. Wciąż mam przed sobą okładkę rysunkowej Biblii. Jest tam Dawid, zarumieniony i z kręconymi włosami, a zaraz obok widać śliczną owieczkę. Był wzorowym dzieckiem – tym wszystkim, czym ja nie byłem. Ten idealny chłopak mnie potępiał.
Debata między katolikami, luteranami i reformowanymi skupia się na tym, w jaki sposób Chrystus jest obecny w Wieczerzy Pańskiej. W gruncie rzeczy debata ta jest nie tyle sakramentalna, co chrystologiczna.
(...) Były to radykalnie odmienne poglądy na zbawienie. Nie można było ich pogodzić. Jeden z nich był ewangelią. Drugi z nich nią nie był. Tak więc stawką reformacji była ewangelia Jezusa Chrystusa.
To przerażające, ale możliwe, że mamy fałszywą pewność zbawienia. Dlatego musimy uważnie badać samych siebie, aby upewnić się, czy nasze wyznanie wiary jest prawdziwe.
Wiara nie jest podstawą naszego usprawiedliwienia. Podstawą naszego usprawiedliwienia jest sprawiedliwość Chrystusa, Jego zasługa.
Modlitwa nie zmienia Bożych decyzji, ale jest środkiem realizacji Bożych planów.
W królestwie Chrystusa obowiązuje zasada: „Kto jest wierny w najmniejszej sprawie i w wielkiej jest wierny” (Łk 16:10). W królestwie tym Pan Jezus wcielał w życie to, o czym nauczał. Całe Jego życie obrazuje „wierność wobec rzeczy najmniejszych”.
Przeciwstawianie obecnego i przyszłego świata pozwala ujrzeć ów przychodzący i czekający na chrześcijan świat jako o wiele wspanialszy od tego, w którym teraz żyjemy.
Nieregularne zajmowanie się sprawami Pana nie zaowocuje naszym duchowym wychowaniem. Wizualizacja lub poszukiwanie sekretnej formuły także nie jest pomocne. Musimy sprawować nasze zbawienie z bojaźnią i drżeniem, wiedząc, że Chrystus działa w nas przez swojego Ducha.
Chrześcijańską motywacją dla etyki nie jest jedynie przestrzeganie jakiegoś abstrakcyjnego prawa czy listy zasad; naszą reakcją jest raczej wdzięczność.
Formalna jedność często maskuje głębokie podziały moralne, filozoficzne i religijne. Prawdziwa jedność Kościoła opiera się na duchowym związku wierzących z Chrystusem. Duchowa jedność wierzących, choć niewidzialna, jest niezachwiana i rzeczywista.