Sobota ze Spurgeonem to cotygodniowe rozważania z książki C.H. Spurgeona “Klejnoty obietnic Bożych”.
Bojaźń Pana przedłuża życie, lecz lata bezbożnego skracają się.
Prz 10,27
Nie ma co do tego wątpliwości. Bojaźń Pańska prowadzi do szlachetnych nawyków, a te zapobiegają marnowaniu życia na grzech i nałogi. Święty odpoczynek, który wypływa z wiary w Pana Jezusa, bardzo pomaga także człowiekowi, który choruje. Każdy lekarz cieszy się, mając pacjenta, którego umysł jest wyciszony. Niepokój zabija, ale zaufanie do Boga jest jak uzdrawiające lekarstwo.
Spełniamy zatem wszelkie warunki do długiego życia i jeśli rzeczywiście to będzie dla nas dobre, dożyjemy sędziwego wieku i zejdziemy do grobu jak snopy zboża w czasie żniw. Nie dajmy się przytłoczyć nagłej obawie przed śmiercią w momencie, kiedy boli nas palec, ale oczekujmy raczej, że będziemy jeszcze musieli pracować przez wiele lat. A co, gdybyśmy mieli wkrótce być wezwani do wyższych okręgów? Oczywiście nie byłby to powód do płaczu, a do radości. „Czy żyjemy, czy umieramy, Pańscy jesteśmy” (Rz 14,8b). Jeśli żyjemy, Pan Jezus jest z nami, a jeśli umrzemy, my będziemy z Nim.
Prawdziwe przedłużenie życia polega na tym, żeby nie marnować czasu, ale maksymalnie wykorzystać każdą godzinę. Niech tak będzie dzisiaj.
“Klejnoty obietnic Bożych” C.H. Spurgeon, wyd. Świadome Chrześcijaństwo, Toruń 2015. Wykorzystano za zgodą wydawnictwa.
