Rozważania

Grzech sprawia, że nadal we wszystkim chodzi nam głównie o nas samych.

Jak wiele z twojej radości, świętowania, smutku czy gniewu w ostatnich tygodniach miało cokolwiek wspólnego z Bożym królestwem?

Modlitwa to porzucenie nadziei na własne niezależne możliwości i wiara w to, że w Chrystusie mamy wszystko, co potrzebne do życia i pobożności.

Prawdziwa, radosna, pokorna i wytrwała miłość rodzi się z pełnej uwielbienia wdzięczności. Kochamy, ponieważ On pierwszy nas pokochał.

Modlitwa jest uznaniem, że istnieje coś większego i wspanialszego niż ty. Ma ci przypominać, że twój mały świat, pełen twoich małych planów, to nie koniec.

Nie znajdujemy dobrego życia w sukcesie odniesionym przez naszą własną wolę, ale w poddaniu wszystkiego woli Bożej.

Zawsze muszę pamiętać o łasce, którą codziennie dostaję i przekazywać ją dalej ludziom, którzy pojawiają się w moim życiu.

Zostałeś zaprogramowany, by żyć dla Boga więc mimo, że możesz nie być tego świadomy, każda dobra i zła rzecz, jaką dzisiaj zrobisz, ma też odniesienie do relacji w pionie.

Nigdy nie zapominaj, że sam nie mogłeś osiągnąć tego, czego Bóg wymagał. Chrystus zrobił to dla ciebie. Jego łaska jest twoją nadzieją.

Jesteśmy winni - Krzyż nabył dla nas przebaczenie. Jesteśmy niezdolni do działania - Duch daje nam moc. Jesteśmy głupi - Boże Słowo zapewnia mądrość.

Jeśli w twoim sercu nie panuje Boża chwała i nie króluje Boży plan na twoje życie, to możesz robić wrażenie religijnego człowieka, ale to czym żyjesz, nie jest biblijną wiarą.

Dar życia wiecznego gwarantuje, że wszystko zostało i zostanie mi wybaczone, i że wszystko co we mnie zepsute, zostanie całkowicie naprawione.