Sobota ze Spurgeonem to cotygodniowe rozważania z książki C.H. Spurgeona “Klejnoty obietnic Bożych”.
Dopóki nie nastanie dzień i nie znikną cienie, jakimże błogosławieństwem jest widzieć w Panu Jezusie Gwiazdę Poranną! Pamiętam, jak kiedyś przeczytałem w gazecie czczą bajkę o tym, że gwiazda betlejemska znowu się pojawiła. Potem okazało się, że to była tylko Gwiazda Poranna, ale tak naprawdę żaden wielki błąd nie został popełniony.
Najlepiej jest postrzegać Pana Jezusa jako Słońce, ale jeśli tego nie potrafimy, to następną najlepszą rzeczą będzie, jeśli ujrzymy Go jako tę Gwiazdę, która zapowiada dzień i pokazuje, że wieczne światło jest już blisko. Jeśli nie jestem dzisiaj taki, jakim mam nadzieję być, ale widzę Pana Jezusa, to mnie upewnia, że pewnego dnia będę jak On. Patrzenie na Niego przez wiarę jest gwarancją oglądania Go w chwale i zostania przemienionym na Jego obraz. Jeśli w tej chwili nie mam całej światłości i radości, których pragnę, to kiedyś będę je miał, ponieważ – jak pewne jest to, że widzę Gwiazdę Poranną, tak pewne jest to, że zobaczę też ten dzień. Gwiazda Poranna nigdy nie jest daleko od Słońca.
Czy Pan dał ci już Gwiazdę Poranną? Czy trzymasz się mocno tej prawdy, nadziei i miłości, które Pan ci dał? W tym jest brzask nadchodzącej chwały. Ten, który pomaga ci przezwyciężyć zło i wytrwać w sprawiedliwości, dał ci Gwiazdę Poranną.
“Klejnoty obietnic Bożych” C.H. Spurgeon, wyd. Świadome Chrześcijaństwo, Toruń 2015. Wykorzystano za zgodą wydawnictwa.