Subskrybuj, aby otrzymywać codzienne rozważania na e-mail.
Miastem otwartym będzie Jeruzalem, bo mnóstwo w nim ludzi i bydła! I Ja – mówi Pan – będę jego murem ognistym wokoło i będę chwałą pośród niego!
Księga Zachariasza 2:8-9
Są takie poranki, gdy budzę się z poczuciem kruchości i niemocy. Często nie wiem skąd to pochodzi. Nie ma żadnego zagrożenia. Nie mam żadnej słabości. Jedynie jakieś nieokreślone poczucie, że coś pójdzie nie tak i ja będę za to odpowiedzialny.
Zazwyczaj dzieje się tak po otrzymaniu dużej dawki krytyki. Lub może po doświadczeniu zbyt dużych oczekiwań względem mnie i terminów, których jest zbyt wiele.
Gdy patrzę wstecz na około 50 lat takich cyklicznych poranków, jestem zdumiony, jak Pan Jezus ochronił moje życie. I moją służbę. Pokusa ucieczki przed stresem nigdy nie zwyciężyła – przynajmniej do tej pory. To niesamowite. Wielbię za to mojego wspaniałego Boga.
Zamiast pozwolić mi zatonąć w paraliżu strachu lub uciec ku iluzji miejsca, gdzie trawa jest bardziej zielona, On obudził we mnie potrzebę, by wołać o pomoc. A następnie odpowiedział konkretnymi obietnicami.
Oto przykład. Stało się to niedawno. Obudziłem się, czując się emocjonalnie kruchym. Słabym. Bezbronnym. Pomodliłem się: „Panie, pomóż mi. Nie jestem nawet pewien, jak mam się modlić”.
Godzinę później czytałem Księgę Zachariasza, szukając pomocy, o którą wołałem. Nadeszła.
Miastem otwartym będzie Jeruzalem, bo mnóstwo w nim ludzi i bydła! I Ja – mówi Pan – będę jego murem ognistym wokoło i będę chwałą pośród niego!
Księga Zachariasza 2,8-9
Boży lud zazna takiego dobrobytu i rozkwitu, że Jeruzalem nie będzie już dłużej mogło być otoczone murem. „Mnogość ludzi i bydła” będzie tak wielka, że Jeruzalem będzie jak wiele wiosek rozciągających się na ziemi bez murów.
Dobrobyt jest miły, lecz co z ochroną?
Bóg odpowiada w wersecie 9: „Ja – mówi Pan – będę jego murem ognistym wokoło”. Tak. To jest to. To ta obietnica Boga. „Ja będę” Boga. Tego potrzebuję.
A jeśli to jest prawdą dla bezbronnych wiosek Jeruzalemu, jest to prawdą dla mnie, dziecka Bożego. W taki sposób widzę starotestamentowe obietnice dla ludu Bożego. Wszystkie obietnice są dla mnie „tak” w Chrystusie (2 Koryntian 1,20). Po każdej obietnicy jest “daleko więcej”, dla tych którzy są w Chrystusie. Bóg będzie „murem ognistym wokoło” mnie. Tak. Będzie. Był do tej pory. I będzie dalej.
A będzie jeszcze lepiej. Pośród tego ognistego muru ochronnego On mówi: „I będę chwałą pośród niego!”. Bóg nigdy nie spocznie zapewniając nam jedynie ochronę swoim ogniem; On chce nam dać przyjemność swojej obecności. Kocham to Boże „Ja będę”!