Artykuł ten jest częścią serii Czego Jezus żąda od świata na podstawie książki Johna Pipera o tym tytule.
Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić (Mt 10:18–19 BT).
Nie jest uczeń nad mistrza ani sługa nad swego pana; Wystarczy uczniowi, aby był jak jego mistrz, a sługa jak jego pan; jeśli gospodarza Belzebubem nazwali, tym bardziej jego domowników! Przeto nie bójcie się ich: albowiem nie ma nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajnego, o czym by się dowiedzieć nie miano. Co mówię wam w ciemności, opowiadajcie w świetle dnia; a co słyszycie na ucho, głoście na dachach. I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle. Czyż nie sprzedają za grosz dwu wróbli? A jednak ani jeden z nich nie spadnie na ziemię bez woli Ojca waszego. Nawet wasze włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się; jesteście więcej warci niż wiele wróbli (Mt 10:24–31).
Nawet jeśli do pewnego stopnia przezwyciężymy obawy o zaspokojenie wszystkich naszych potrzeb (temat omawiany w poprzednim rozdziale), to nadal pozostaje bolesny strach przed mówieniem prawdy w sytuacjach, w których może nas to kosztować życie. O tym strachu mówi Jezus w Ewangelii Mateusza (Mt 10:24–31). Fragment ten jest szczególnie aktualny teraz, kiedy coraz bardziej realny wydaje się scenariusz, w którym nie będą tolerowani ci, którzy twierdzą, że każdy człowiek powinien być bezwzględnie posłuszny Jezusowi.
Celem nauki Jezusa zawartej we wspomnianym fragmencie (Mt 10:24–31) jest zachęcenie nas, abyśmy głosili jego prawdę wyraźnie i otwarcie bez względu na cenę. Podobnie jak we wcześniej omawianym fragmencie Ewangelii Mateusza (Mt 6:25– 34), zasadniczy sens tej wypowiedzi jest jasno przedstawiony poprzez trzykrotnie powtórzony nakaz, aby się nie lękać: „Nie bójcie się ich” (w. 26); „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało” (w. 28); oraz: „Nie bójcie się; jesteście więcej warci niż wiele wróbli” (w. 31). Cel tych wypowiedzi Jezusa jest jasny: Bądźcie nieustraszenie odważni. Ale odważni do czego?
Co słyszycie na ucho, głoście na dachach
Jezus ma na myśli bardzo konkretną rzecz, której rozwój ogranicza strach i która rozwija się dzięki odwadze. W Ewangelii Mateusza mówi: „Co mówię wam w ciemności, opowiadajcie w świetle dnia; a co słyszycie na ucho, głoście na dachach. I nie bójcie się…” (Mt 10:27–28). Innymi słowy, lęk, o którym mówi w tym fragmencie, to strach przed powiedzeniem prawdy wyraźnie (w świetle dnia) oraz jawnie (na dachach) w sytuacjach, w których może nas to wiele kosztować.
Jego żądanie można sparafrazować w taki sposób: „nie bójcie się mówić wyraźnie i jawnie o tym, czego was nauczyłem, nawet jeśli może was to przyprawić o śmierć”. Pozostałe słowa Jezusa w omawianym fragmencie Ewangelii Mateusza są dla nas zachętą – zawierają pięć powodów, dla których powinniśmy mieć odwagę dla prawdy.
Będą was szkalować tak, jak szkalowali Jezusa
Aby zobaczyć pierwszy powód, należy najpierw zwrócić uwagę na słowo „przeto” (dlatego) na początku wersetu 26: „Przeto nie bójcie się ich” (Mt 10:26). Innymi słowy, nieustraszoność wynika z tego, co wcześniej powiedział Jezus: „jeśli gospodarza Belzebubem nazwali, tym bardziej jego domowników!” (w. 25). W jaki sposób ma to nam pomóc, aby się nie lękać?
Rozumowanie Jezusa jest następujące: „To, że świat będzie was źle traktował z powodu głoszenia prawdy, nie jest jakimś niespodziewanym, przypadkowym i nic nie znaczącym doświadczeniem. W taki sam sposób traktowali mnie, dlatego doświadczenie to dowodzi, że należycie do mnie. Dlatego nie bójcie się wyzwisk, jakimi będą was obrzucać, kiedy będziecie wyraźnie mówić prawdę. Te wyzwiska łączą was ze mną”.
Nie ma nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione
Drugi powód zawarty jest po słowie „albowiem” w pierwszej części wersetu 26: „Przeto nie bójcie się ich: albowiem [i tutaj opisany jest drugi powód, aby się nie lękać] nie ma nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajnego, o czym by się dowiedzieć nie miano”. W jaki sposób ma to nam pomóc w byciu odważnym dla prawdy?
Pomaga nam przez zapewnienie nas, że prawda, którą głosimy zwycięży. W ostatecznym rozrachunku zostanie ona zrehabilitowana. Teraz ludzie mogą ją odrzucać, mogą nazywać ją demoniczną, mogą ją wyklinać. Mogą także próbować ją pogrzebać i schować przed światem udając, że jej nie ma. Jezus mówi: „Bądźcie dobrej myśli w obronie prawdy, ponieważ każda prawda zostanie w końcu ujawniona, wszystkie sprawy zostaną odkryte. A ci, którzy głosili prawdę wyraźnie i jawnie, zostaną zrehabilitowani”.
Nie bójcie się, mogą was co najwyżej zabić!
Trzeci powód zawarty jest w napomnieniu Jezusa, aby się nie bać, ponieważ nasi przeciwnicy mogą nas najwyżej zabić! „I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą” (Mt 10:28). Innymi słowy, najgorszą rzeczą, jaką mogą nam zrobić nasi wrogowie, to przyprawić nas o śmierć fizyczną, pozostawiając naszą duszę nietkniętą i cieszącą się wiecznym szczęściem w Bogu. Jeśli jednak będziemy milczeć, jeśli porzucimy drogę prawdy i ukochamy chwałę ludzką, wówczas możemy stracić swoją duszę. Jeśli chcecie się czegoś bać, to bójcie się właśnie tego (Żądanie 11). Nie bójcie się jednak tego, co ludzie mogą wam zrobić. Mogą jedynie wysłać wasze dusze do raju. Nie bójcie się.
Nawet włosy na waszej głowie są policzone
Czwarty powód, aby się nie lękać mówić prawdy, lecz być odważnym i głosić ją wyraźnie i jawnie, jest taki, że sam Bóg obserwuje nasze życie z wielką uwagą. Wskazuje na to werset 30 omawianego fragmentu Ewangelii Mateusza: „Nawet wasze włosy na głowie wszystkie są policzone” (Mt 10:30). Jezus mówi więc, że cierpienia, jakie mogą nas dotknąć z powodu głoszenia prawdy, nie spadają na nas dlatego, że Bóg nie jest zainteresowany nami, albo że nie zna naszej sytuacji. On jest na tyle blisko nas, że potrafi odróżnić wszystkie nasze włosy od siebie i nadać każdemu z nich odpowiedni numer. Nie bójcie się – On jest blisko. On interesuje się nami i troszczy się o nas. Bądźcie odważni i mówicie prawdę bez względu na cenę.
Ani jeden z nich nie spadnie na ziemię bez woli Ojca waszego
Ostatni powód, aby się nie lękać jest taki, że Bóg nie dopuści, aby cokolwiek nam się przytrafiło bez jego łaskawej zgody. „Jesteście więcej warci, niż wiele wróbli”. „A jednak ani jeden z nich nie spadnie na ziemię bez woli Ojca waszego” (Mt 10:29, 31). Sens tej wypowiedzi Jezusa jest taki, że to Bóg rządzi światem i to On decyduje nawet o tak drobnych wydarzeniach, jak spadanie ptaków na ziemię. Dlatego nie może nas spotkać żadne zło poza tym, na które zezwoli Bóg. Od wielu wieków ufność wynikająca z tej świadomości była i jest przyczyną wielkiej odwagi naśladowców Jezusa. Wielu mówiło tak, jak misjonarz Henry Martyn: „Jeśli Bóg ma dla mnie pracę do wykonania, to znaczy, że nie mogę [teraz] umrzeć”1. Jesteśmy nieśmiertelni dotąd, dopóki nie zostanie wykonana praca, jaką wyznaczył nam Bóg.
I dlatego nie bójcie się żadnego człowieka
Żądanie Jezusa, aby się nie bać ludzi dotyczy właśnie nas. Mamy wystarczający powód, aby wypełniać je z radością i odwagą. Nie martwcie się o zwykłe potrzeby codziennego życia, nie bójcie się gróźb ludzi. Nie poddawajcie się duchowi tego wieku, który stara się nas skłonić do pokojowego milczenia, podczas gdy świat depcze prawdę. Jezus powiedział: „Nie mniemajcie, że przyszedłem, przynieść pokój na ziemię; nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz” (Mt 10:34). Nie miecz ze stali, ale miecz prawdy, która daje życie każdemu, kto jej uwierzy. Kochajcie prawdę i dlatego to, czego się dowiecie od Jezusa na osobności rozgłaszajcie na dachach. I nie bójcie się żadnego człowieka.
![](https://www.ewangeliawcentrum.pl/wp-content/uploads/2021/07/czego-jezus-zada-od-swiata-john-piper.jpg)
Jest to fragment książki Czego Jezus żąda od świata. Możesz nabyć ją w księgarni FEWA. Kliknij tutaj, aby złożyć zamówienie.