Często dzisiaj słyszy się takie sentymentalne zdania, niemal słowo w słowo:
„Nic nie jest już takie jak kiedyś”.
„Czemu świat staje się taki zły? Rośnie liczba brutalnych przestępstw”.
„Cieszę się, że nie muszę wychowywać dzieci w tych czasach”.
Ale myślę, że kaznodzieja Księgi Kaznodziei Salomona odpowiedziałby tym, którzy mówią takie rzeczy, w następujący sposób: Jeśli myślisz, że żyjesz w świecie, w którym wszystko cały czas się pogarsza, to pociesz się – przynajmniej umrzesz zanim zrobi się naprawdę źle.
Być może przeszłość była lepsza niż teraźniejszość. Ale gdy zaczynasz pytać: “Dlaczego kiedyś było lepiej?” zaprzeczasz rzeczywistej obecności Boga w teraźniejszości. Jeśli myślisz, że jest gorzej, to czy uważasz, że Bóg nie ma już kontroli? Myślisz, że nie doprowadził cię do miejsca, w którym jesteś teraz, i że już cię nie kocha, nie ma dla ciebie planów ani celów? Zadane pytanie w Księdze Kaznodziei Salomona 7:10: „Nie mów: Jak to jest, że dawne czasy były lepsze, niż obecne? Bo to nie jest mądre pytanie”. – jest niemądre, ponieważ zapomina o Bogu.
Kiedy zadajemy takie pytanie, to często dlatego, że jesteśmy ślepi na dobre rzeczy w teraźniejszości i ignorujemy zło obecne w przeszłości.
Nostalgia wprowadza w błąd
Nostalgia jest często formą ucieczki, spędzaniem wakacji w przeszłości zamiast zmagania się z teraźniejszością lub patrzeniem z wiarą w przyszłość.
Nostalgia dotyka nas wszystkich, nie tylko ludzi starszych, którzy z tęsknotą spoglądają wstecz na swoją młodość. Być może tęsknimy za budynkami lub miejscami, i niemal pewne jest, że doświadczamy tęsknoty za ludźmi lub intensywnością emocji, które odczuwaliśmy w danym momencie. Czy kiedykolwiek zatrzymałeś się by pomyśleć o uczuciu nostalgii i o tym czym ona właściwie jest?
C.S. Lewis powiedział, że nostalgia to szczególna emocja tęsknoty, która zawsze jest słodko-gorzka. Kiedy odczuwamy tęsknotę, odczuwamy poczucie straty. Jest to jednocześnie piękne spojrzenie na to, co zostało utracone, dlatego za tym tęsknimy. Nostalgia jest często ulotna, ale nawet jeśli łączy się z pewnym bólem to jest w niej też pewien rodzaj satysfakcjonującej tęsknoty. Oto, co mówi Lewis: “tylko dzieci lub osoby niedojrzałe emocjonalnie myślą, że to, za czym tęsknią, jest w rzeczywistości tym, za czym tęsknią”.
Dziecko uważa, że jego wspomnienie o “tym pięknym wzgórzu” daje mu cudowne uczucie, więc gdyby mogło wrócić do tego wzgórza, czułoby to cudowne uczucie od nowa i tak długo, jak długo by tam pozostawało. Nie – mówi Lewis. To jest po prostu niemądre. Kiedy dojrzewasz, zdajesz sobie sprawę, że nostalgia trochę cię oszukuje. Intensyfikuje twoje emocje. Kiedy dorastasz, zdajesz sobie sprawę, że gdybyś mógł wrócić na wzgórze, może to być miłe, może być piękne, ale pod pewnymi względami byłoby to również zwyczajne, a sam powrót do niego nie odtworzyłby tej intensywności uczuć. W książce Brzemię chwały Lewis zauważa:
Książki lub muzyka, w których naszym zdaniem znajduje się piękno, zdradzą nas, jeśli im zaufamy; bo piękno to nie było w nich, a jedynie przez nie przyszło, i właśnie za tym co przez nie przyszło tęsknimy. Te rzeczy – piękno, pamięć o własnej przeszłości – są dobrymi obrazami rzeczy, której naprawdę pragniemy; ale jeśli mylą się one nam z samą rzeczą, zamieniają się w głupie bożki, łamiące serca swoich wyznawców. Ponieważ to nie one same są tą rzeczą (której pragniemy); to tylko zapach kwiatu, którego nie znaleźliśmy, echo melodii, której nie słyszeliśmy, wiadomość z dalekiego kraju, którego jeszcze nie odwiedziliśmy.
Kiedy doświadczasz nostalgii, twoje serce tęskni za piękniejszą osobą niż kiedykolwiek spotkałeś lub piękniejszym miejscem niż kiedykolwiek znałeś.
Myślisz, że tęsknisz za przeszłością, ale ona nigdy nie była tak dobra jak podpowiada ci twój umysł. Lewis mówi, że Bóg daje ci w tym momencie jeden z najgłębszych przebłysków intensywności doskonałości i piękna, których tak naprawdę jeszcze nie widziałeś. To, co tak naprawdę przyciąga twe serce, to przyszłość: to niebo, to twoje poczucie przynależności i domu, które właśnie zarysowało powierzchnię twojego życia na chwilę, a potem zniknęło.
Wieczność w naszych sercach
Ta perspektywa pięknie pasuje do przesłania Księgi Kaznodziei Salomona. W rozdziale trzecim widzimy, że Bóg umieścił wieczność w naszych sercach. Jesteśmy stworzeni dla domu, dla miejsca, którego jeszcze nie widzimy; i kiedy pojawia się ten migotliwy moment nostalgii, to jest on jak maleńkie szpilki tego wiecznego domu przebijające się do naszego obecnego życia. Mądrzy ludzie rozumieją, że Bóg sprawił w nas tęsknotę za Nim i za niebem. Kiedy stają się nostalgiczni, nie patrzą wstecz. Pozwalają uczuciu popychać ich do przodu. Spoglądają w niebo i na dom.
Artykuł ten jest zaadoptowanym fragmentem książki Living Life Backward: How Ecclesiastes Teaches Us to Live in Light of the End.
Wykorzystano za zgodą TGC. Tłumaczenie: Adriana Szewczyk.