Aż do dzisiaj pytanie o rolę prawa Bożego w odniesieniu do życia chrześcijańskiego prowokuje wiele debat i dyskusji. To jest jeden z tych punktów, w których możemy wiele nauczyć się od naszych przodków...
Dołączony28 marca, 2023
Artykuły35
R.C. Sproul (1939-2017) znany był ze zdolności do jasnego przekazywania głębokich, praktycznych prawd Słowa Bożego. Jest założycielem służby Ligonier Ministries.
Odnowienie umysłu jest kluczowe dla prawdziwego poznania i miłowania Boga.
Cierpienie jest powszechnym doświadczeniem, którego nie można bagatelizować. Pismo Święte przedstawia jednak perspektywę wieczności, w której wszelkie cierpienie ustąpi miejsca radości i pokoju.
Doświadczenie może i powinno nas uczyć, ale nigdy nie może stać się ostatecznym sędzią rozstrzygającym, co jest dobre, a co złe.
Gdyby to od nas zależało, nikt z nas nie wymyśliłby sobie Boga Biblii.
Chrystus jest odwiecznym obiektem uczuć Ojcowskich, my zaś jesteśmy darem miłości Ojca ofiarowanym Jego Synowi. Zostaliśmy usynowieni przez Ojca w Chrystusie, Ojciec zaś kocha nas, ponieważ jesteśmy w Jego Synu.
Pismo nalega na odnawianie naszych umysłów, abyśmy mogli myśleć w sposób miły Bogu i aby nasze wybory były zgodne z prawem Bożym.
Jeśli powód, dla którego Pan wybiera niektórych, aby otrzymali ogromną korzyść zbawienia, a innych nie, nie jest zakorzeniony w tych, których wybiera (Rz 9:1-18), to czy nie mamy tu do czynienia z jakąś arbitralnością Boga?
Nie zostaliśmy zbawieni, tylko dlatego, że potrzebujemy zbawienia, ale po to, abyśmy mogli Go wielbić. Taki jest cel naszego zbawienia — oddawanie czci Panu, naszemu Bogu.
Jeśli zastanawiamy się, dlaczego Bóg wydaje się nam obcy, to najwyraźniej jest w nas potrzeba zwrócenia się w stronę prawa Bożego i rozważania go.
Jako pastor, Luter troszczył się o dusze powierzonych mu ludzi. Jednak główną troską Lutra było to, aby jego ludzie poznali Chrystusa i Jego ewangelię.
Chciałbym zwrócić uwagę na to, co jak sądzę, jest wielkim wypaczeniem usprawiedliwienia tylko przez wiarę. Tak się składa, że jest to rzecz, której obawiał się Kościół rzymskokatolicki ze strony nauczania Marcina Lutra. Obawiał się tego, że jeśli doktryna o usprawiedliwieniu tylko przez wiarę stanie się znana chrześcijańskiemu społeczeństwu, ludzie dojdą do wniosku, że uczynki nie są ważne dla życia chrześcijańskiego.